Indonezja: Muzułmańscy rabusie spalili kościoły i zaatakowali chrześcijańskiego duszpasterza
17 lut 2011Przedwczoraj mówiliśmy o atakach w Indonezji na mniejszość religijną Ahmadija na początku lutego b.r. Tydzień później zostały zaatakowane trzy kościoły chrześcijańskie, a dwa spalone.
Dodatkowo napadnięto na katolickiego kapłana, a wiele osób ucierpiało w wyniku starć pomiędzy muzułmanami a policją. Oto krótki zarys wydarzeń w Temangging, w centralnej Javie. Największy kraj islamu, Indonezja od dawna jest obszarem krwawych represji antychrześcijańskich.
Źródła w Indonezji odnotowały, że niemal 2.000 islamskich ekstremistów rozpętało piekło 8 lutego b.r. w odpowiedzi na decyzję miejscowego sądu, który skazał chrześcijanina, 58-letniego Antoniusa Bawengan na 5 lat więzienia. Muzułmanie uważają ten wyrok za zbyt łagodny. Bawengan, został oskarżony o rozprowadzanie ulotek obrażających islam. Protestujący zażądali kary śmierci, jednak sąd zastosował „tylko” 5 lat pozbawienia wolności za tę „zbrodnię”, jakiej dopuścić się miał chrześcijanin.
Ekstremiści, w skład, których wchodzą również bojownicy z Frontu Obrońców Islamu, urządzili protest przy głośnym skandowaniu hasła: „Śmierć!, Śmierć!”. Bojówkarze spalili dwa protestanckie kościoły (Kościół Bethel i Kościół Pantekosta) i zaatakowali kościół katolicki pw. św. Apostołów Piotra i Pawła, usiłując zbezcześcić Tabernakulum.
Ks. Saldanha, bronił kościoła i Eucharystii przed muzułmańskimi wandalami. Został pobity i jest aktualnie pod ochroną. Wciąż znajduje się w stanie szoku. Ponad 1.000 policjantów musiało interweniować, żeby stłumić protest, i po starciach pomiędzy policją i demonstrującymi, sytuacja ustabilizowała się w ciągu następnego dnia.
Arcybiskup Semerangu, Johannes Pujasumarta, który jest również Sekretarzem Konferencji Biskupów Katolickich w Indonezji, powiedział: „Jesteśmy zszokowani tymi wydarzeniami. Przemoc nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Wzywamy wszystkich, muzułmanów i chrześcijan, traktujcie te sprawy z poczuciem wzajemnego szacunku i w duchu braterstwa. Proszę katolików i wszystkich chrześcijan, żeby nie reagowali na te akty przemocy. Chcemy być znakiem pokoju dla wszystkich”. Arcybiskup wystosował wiadomość do wiernych, w której potępił przemoc, ale również nawoływał do pokoju i pojednania.
Arcybiskup Pujasumarta powiedział, że miasto Temanggung jest w zasadzie spokojnym miejscem. Ekstremiści przybyli spoza miasta. To sugeruje, że te akty przemocy zostały zaplanowane i wyreżyserowane. Pogląd ten jest podzielany przez ks. Ignazio Ismartono, który przez lata był zaangażowany w dialog pomiędzy religiami w imieniu Konferencji Episkopatu Indonezji. Ksiądz powiedział, że „akty przemocy, które miały miejsce w ostatnich dniach i te antychrześcijańskie ataki są wynikiem wzrostu nietolerancji, w Indonezji działają ciemne moce zła, które chcą podsycać napięcie w społeczeństwie”.
Brutalne napady w Temanggung były przygotowywane przez wiele dni, ale policjanci nie zrobili nic, żeby zapobiec niepokojom społecznym.
Kolejnym elementem do rozważenia, jak podkreśla ksiądz Ismartono, jest fakt, że „prawo przeciwko bluźnierstwu jest przedmiotem restrykcyjnych interpretacji i nadużyć. Komitet, złożony z wielu organizacji pozarządowych, kierowany przez byłego Indonezyjskiego Prezydenta Abdhrrahmana Wahida, muzułmańskiego lidera, nawoływał do zniesienia dyskryminującego chrześcijan prawa, ale w zeszłym roku Trybunał Konstytucyjny potwierdził zasadność prawa o bluźnierstwie. Istnieje zatem poważne ryzyko, że stanie się ono bronią do ataków na mniejszości religijne, takie jak ruch ahmadija czy chrześcijanie.
Zgodnie z ostatnim raportem, stworzonym przez niezależny instytut badawczy, Instytut Setara działający na rzecz pokoju międzyreligijnego i demokracji, w 2010 roku miało miejsce ponad 216 rażących ataków na wolność religijną w Indonezji. W raporcie stwierdzono również, że muzułmanie zaatakowali 43 chrześcijańskich świątyń. Więcej o trudnej sytuacji chrześcijan w Indonezji w najnowszym raporcie PKWP.
(CDN/AsiaNews/PKWP/opr. TMK/tłum. Alina Domachowska)