Indie: „Pandemia uczy nas, że musimy walczyć razem, jeśli chcemy przetrwać”
08 lip 2021Pomimo kryzysu abp Bhopalu dostrzega pozytywne znaki.
Zdj. ACN International / Pomoc egzystencjalna rozdzielana biednym rodzinom w Indiach, marzec 2020 rW pierwszym półroczu 2021 r. Indie doświadczyły niszczycielskiego wzrostu liczby przypadków COVID-19. Żyje tam około 68 milionów chrześcijan, wielu z nich należy do najuboższych warstw społecznych i jest dyskryminowanych w różnych częściach kraju.Pomimo napiętej sytuacji, arcybiskup Leo Cornelio z Bhopal w środkowych Indiach widzi również obiecujące znaki w walce z pandemią. Mówi o tym, jak księża, zakonnice i wierni walczą na pierwszej linii frontu. Na początku czerwca rozmawiał z nim Volker Niggewöhner z PKWP w Niemczech.
Ekscelencjo, otrzymujemy niepokojące informacje o sytuacji związanej z COVID-19 w Indiach. Jaka jest ona w archidiecezji Bhopal?
Sytuacja jest tragiczna. Kiedy świat został dotknięty pierwszą falą COVID-19, Europa i USA ucierpiały bardziej niż Indie. Dlatego tutejsi mieszkańcy i przywódcy polityczni stali się beztroscy i druga fala zaskoczyła nas całkowicie. Bhopal, siedziba mojego biskupstwa, i miasto Indore są jednymi z najbardziej dotkniętych obszarów w stanie Madhya Pradesh. Oba miasta są zamknięte od prawie siedmiu tygodni. Wszystkie szpitale są wypełnione po brzegi. Brakuje lekarstw i tlenu. Do tej pory z powodu COVID-19 zmarło ponad 300 tys. osób. Nieoficjalne dane są jednak o wiele wyższe, niektórzy obserwatorzy uważają, że nawet dziesięciokrotnie! Przecież wiele osób, które zaraziły się wirusem, pozostało w domu i tam zmarło.
Co Kościół katolicki może zrobić, aby pomóc ludziom w czasie tego kryzysu?
Jeśli chodzi o zapewnienie duchowej pomocy wiernym, większość diecezji regularnie transmituje Eucharystie. W archidiecezji Bhopal zorganizowaliśmy dla naszych księży możliwość wspierania członków ich parafii poprzez programy online. Zachęcamy też kapłanów, aby kontaktowali się z każdą rodziną w swojej parafii. Mają ich pytać o potrzeby finansowe i pomagać w każdy możliwy sposób. Rozprowadzamy na przykład paczki z żywnością. Te posługi często wykonywane są przez „Małe Wspólnoty Chrześcijańskie”, świecki ruch, który jest bardzo aktywny w Indiach.
Czy duszpasterze, którzy pomagają ludziom, są szczególnie narażeni na ryzyko?
W mojej diecezji na COVID-19 zachorowało 18 księży, jeden zmarł. Wirusem zaraziła się duża liczba zakonnic; zmarły cztery. W całym kraju na COVID-19 zmarło ponad 170 księży, a także wiele osób zakonnych i wiernych świeckich. Na początku maja zachorował i zmarł Basil Bhuriya, biskup Jhabua.
Jak opisałby Ksiądz Biskup ogólny nastrój mieszkańców Indii?
Od kilku lat w kraju nasila się tendencja do podziałów; ma ona swoje korzenie w ambicjach politycznych. Naruszenia podstawowych praw człowieka, polaryzacja religijna i kwestia lojalności wobec państwa są manipulowane przez rządzących jako instrumenty służące do dzielenia ludzi.
Pandemia uczy nas, że musimy walczyć razem, jeśli chcemy przetrwać. Władza polityczna, bezpieczeństwo ekonomiczne, zdrowie fizyczne – to wszystko jest ulotne i nietrwałe. Najważniejsza jest dobroczynność, braterstwo i współczucie – wartości, którymi żyła święta Matka Teresa z Kalkuty. Coraz więcej ludzi w Indiach zdaje sobie z tego sprawę.
Czy wysiłki Kościoła są doceniane w kraju, który uważa się za państwo hinduistyczne?
Kościół w Indiach zawsze przejmował inicjatywę w każdym kryzysie, z jakim nasz kraj musiał się zmierzyć w przeszłości. Kapłani, zakonnice i inni pracownicy kościelni odgrywali wiodącą rolę w niesieniu pomocy i próbach odbudowy. Państwo uznaje organizacje kościelne, takie jak szpitale i punkty pomocy medycznej. Jednakże Kościół jest czasami podejrzewany o wykorzystywanie swoich programów do nawracania ludzi. Ci krytycy nie rozumieją postawy Chrystusa, który powiedział: „Co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.
Czy jest coś, co dodaje Księdzu Biskupowi odwagi w obecnym kryzysie?
Pandemia ponownie zbliżyła do siebie mieszkańców Indii. W Bhopalu i w innych miejscach ludzie połączyli siły, aby zapewnić potrzebującym żywność, schronienie, pomoc medyczną i wiele innych rzeczy. Mimo że Kościół katolicki stanowi niewielką mniejszość, od samego początku byliśmy zaangażowani w niesienie pomocy. Nasze parafie rozdawały ludziom paczki z żywnością, maseczki i środki dezynfekujące. W centrum duszpasterskim naszej diecezji stworzyliśmy stację kwarantanny, aby zapewnić schronienie i opiekę osobom pozbawionym środków do życia. Indyjskie przysłowie mówi: „Czyń swoją powinność bez oczekiwania nagrody”. Jesteśmy pewni, że na końcu tunelu jest światełko.
Czy ma Ksiądz Biskup jakieś przesłanie dla dobroczyńców PKWP?
Drodzy przyjaciele, jestem wam wdzięczny za wszelką pomoc, jaką nasi potrzebujący otrzymali od was poprzez Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Dzięki temu staliśmy się rodziną miłości, mogliśmy się spotkać i doświadczyć Bożego miłosierdzia i pomocy. Niech Bóg błogosławi waszą hojność!