Haiti: Nowa nadzieja, pomimo wielu problemów
13 sty 2011PKWP w dalszym ciągu pomaga, ale potrzeba więcej darowizn z uwagi na ogromne koszty inwestycyjne.
Rok temu straszne trzęsienie ziemi nawiedziło Haiti. Kataklizm ten pochłonął ok. 250.000 istnień ludzkich. Wiele organizacji na całym świecie, w tym międzynarodowa katolicka organizacja charytatywna Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP), zaapelowało o przekazywanie darowizn na pomoc dla tego kraju. Odzew na całym świecie był ogromny. A jednak, w rok później, setki tysięcy Haitańczyków nadal żyje w miasteczkach namiotowych w warunkach niewiele odbiegających od tych, jakie panowały tuż po trzęsieniu ziemi, szczególnie w zniszczonej stolicy Port-au-Prince. Wybory w listopadzie 2010 r. doprowadziły do jeszcze większej destabilizacji sytuacji politycznej, a nie jej poprawy. Ponadto pod koniec 2010 r. Haiti nawiedził huragan Thomas i wybuchła epidemia cholery, co dodatkowo zwiększyło demoralizacje Haitańczyków.
A jednak istnieje nadzieja, że odbudowa kraju może się w końcu zacząć. W ciągu najbliższych trzech lat, organizacji PROCHE (francuski słowo „blisko”), która jest inicjatywą Konferencji Biskupów Katolickich na Haiti, zainwestuje ok. 100 milionów dolarów w pomoc finansową w ramach programu odbudowy i modernizacji infrastruktury.
Szpitale, szkoły, przedszkola i ośrodki parafialne zostaną naprawione, odbudowane lub przebudowane, jak będzie to miało miejsce choćby w przypadku katedry w stolicy, oraz 70 innych kościołów, domów zakonnych i krajowego seminarium mieszczącego się również w stolicy Port-au-Prince.
PROCHE jest skrótem od francuskiego zwrotu „Proximite Catholique avec Haiti et son Englise”, co oznacza „Katolicy blisko Haiti i Kościoła”. Inicjatywa ta kierowana będzie przez kanadyjskiego inżyniera z Quebecu, Yves Lacourcière. 65-letni Lacourcière ma ponad 30-letnie doświadczenie zawodowe i według informacji przekazanych przez Konferencję Biskupów, jako manager kierował już wieloma dużymi projektami budowlanymi, od lat 70-tych XX wieku są mu bliskie problemy na Haiti.
Na początku stycznia spotkał się on z pięcioma haitańskimi biskupami. W ciągu trzech dni obrad powstały pierwsze i najbardziej ważne projekty, które postanowiono zrealizować. Pan Lacourcière, który oszacował, że wszystkie przygotowane projekty pochłoną kwotę 300 milionów dolarów amerykańskich zakłada, że ich realizacja zajmie 10 lat. Podkreśla on, że „jeżeli chcemy dać ludziom nadzieję, musimy zaangażować do realizacji tych projektów cały kraj”.
W pierwszą rocznicę trzęsienia ziemi, Louis Kebreau, przewodniczący Konferencji Biskupów Haiti i jednocześnie metropolita Cap-Haïtien wezwał do wspólnych wysiłków wszystkich ludzi. „Lud haitański jest wspólnotą ludzi wierzących. Dla nich pomoc humanitarna i opieka duszpasterska idą w parze”, stwierdził podczas ekumenicznego nabożeństwa w Port-au-Prince. Potem zwrócił się do uczestników nabożeństwa z ważnym pytaniem: „Czy naprawdę musieliśmy przeżyć trzęsienie ziemi, aby zrozumieć, że nie możemy nadal tak postępować, jak to miało miejsce wcześniej, i że musimy rzeczywiście pomagać osobom najbardziej potrzebującym w naszym społeczeństwie?”.
PKWP wspiera Kościół w Haiti od 1962 r. W latach 2007-2010 tylko w ramach projektów duszpasterskich i charytatywnych przekazano pomoc w kwocie 2 milionów dolarów. Po trzęsieniu ziemi w dniu 12 stycznia 2010 r., i apelu skierowanym do świata przez PKWP otrzymała ona na pomoc dodatkowo 6,7 mln dolarów, które to pieniądze zostały przesłane Kościołowi w Haiti, aby pomóc w programie odbudowy tego kraju. (PKWP/tłum. Wiesław Knapik)