Etiopia: Nigdy wcześniej nie było takiej suszy.
02 lut 2016Głód nie jest niczym nowym dla mieszkańców Etiopii. Teraz problemem jest przede wszystkim susza. Po raz pierwszy od wielu lat sytuacja nie była tak krytyczna.
Około 18 milionów osób w Etiopii jest dziś dotkniętych suszą. Konsekwencje suszy dotykają wszystkich. Bydło zdycha, ludzie są zmuszeni do opuszczenia swoich wiosek, aby poszukać pożywienia na obszarach mniej dotkniętych kataklizmem, a koczownicze ludy poszukując pastwisk dla swoich zwierząt muszą przejść na nowe obszary i w ten sposób wchodzą w konflikt z miejscową ludnością. Oprócz tego, wiele dzieci nie może uczęszczać do szkoły, ponieważ są one zbyt słabe, by wytrzymać fizycznie długą i trudną pieszą wędrówkę. Nie tylko jest więc zagrożone ich zdrowie i życie, ale rówież zagrożona jest także ich przyszłość.
Hagos Gebru jest matką rodziny złozonej z dziewięciu osób. „Moja rodzina musiała zmniejszyć swoje dzienne racje żywnościowe. W rezultacie jedno z moich dzieci przestało chodzić do szkoły, bo jest zbyt słabe, aby długo iść. Potrzebujemy jedzenia, aby nasze dzieci mogły kontynuować swoją edukację”. Tsega Aregawi ma ośmioro dzieci. Jedno nadal karmi piersią. Podczas rozmowy z nami stwierdziła: „Nigdy wcześniej w moim życiu nie widziałam takiej suszy. Żadne z nasion, które zasialiśmy nie urosło. Udało nam się do tej pory przetrwać dzięki spożywaniu dzikiego kaktusa, a nasze bydło karmimy tym, co pozostaje z kaktusa. Ale teraz rówież kaktusy uschły. Obawiam się o to, co się stanie, jeśli rząd i agencje pomocy nam nie pomogą”. Brakuje wody ponieważ studnie wysychają. Często wodę trzeba nosić z daleka w pojemnikach, a jej cena jest bardzo wysoka.
W niedawnym oświadczeniu, konferencja biskupów katolickich Etiopii ostrzegła, że coraz bardziej jest prawdopodobne, że młodzi ludzie podejmą ryzyko emigracji za pomocą nielegalnych kanałów, w celu poszukiwania pracy. „Starsi rodzice zostaną pozostawieni bez dzieci, żony bez mężów, którzy są w wielu przypadkach głównymi żywicielami rodziny, a kobiety i dziewczęta będą narażone na wszelkiego rodzaju przemoc”. Stąd susza jest również zagrożeniem dla spójności społecznej i dla przyszłości mieszkajacych w Etiopii ludzi . Kościół katolicki w Etiopii opracował plan awaryjny. Dzięki dobrze zorganizowanym strukturom, można szybko dotrzeć do wielu potrzebujących. Ale trzeba rówież powiedzieć, że samo życie Kościoła ponosi skutki suszy. Wielu wiernych nie może już nawet dostać się do kościoła, ponieważ często wiąże się to z pieszą wędrówką, nawet do czterech godzin.
Jest również bardzo ważne, aby pomóc lokalnym katechistom, którzy odgrywają szczególnie istotną rolę w Etiopii, jak w wielu innych krajach Afryki. W parafiach, które są ogromne, kapłani po prostu nie mogą odwiedzić każdej wioski wystarczająco często. W związku z tym katechiści uczą ludzi w wioskach wiary, przygotowują ich do przyjęcia sakramentów i modlą się z nimi. Wykonują dużą część obowiązków duszpasterskich i zazwyczaj pracują za darmo, lub za bardzo niewiellkie wynagrodzenie. Udaje im się utrzymywać często duże rodziny z tego, co uprawią na swojej ziemi. Ale gdy nie ma zbiorów, to istnieje niebezpieczeństwo, że oni też będą musieli emigrować, aby znaleźć pracę gdzie indziej. To powoduje, że wierni w wielu wioskach są całkowiecie pozbawieni pomocy duszpasterskiej. Dlatego też bardzo ważne jest dla tych wspólnot, aby wspierać tych katechistów.
Dlatego PKWP obecnie udziela pomocy dla 1,415 katechistów świeckich w 13 diecezjach najbardziej dotkniętych suszą w Etiopii. Łącznie pomoc wynosi w sumie 460.000 euro lub 325 euro dla rodziny na cały rok. Biskupi etiopscy powitali z wielką radością i wdzięcznością tę pomoc. Ks. Seyoum Fransua, pełniący obowiązki sekretarza generalnego Eiopskiego Sekretariatu Katolickiego napisał, aby podziękować nam za „natychmiastową i wielkoduszną reakcję, która ratuje życie potrzebujących ludzi“. W Ewangelii Jezus mówi: Bo byłem głodny, i daliście mi jeść; byłem spragniony, i daliście mi pić“ (Mt 25,35). W Etiopii, gdzie mieszka 18 mln ludzi, Jezus kieruje ten apel do nas. Jak odpowiemy na Jego apel ?
Autor: Eva-Maria Kolmann
Tłumaczenie: Wiesław Knapik