Egipt: Wojsko strzela do chrześcijan!
24 lut 2011Wojsko egipskie, które jak dotąd cieszyło się zaufaniem narodu egipskiego i jak dotąd ani razu nie strzelało do cywilów, szturmowało klasztor asyryjski p.w. biskupa Bishoya na pustyni Wadi an-Natrun, położonym pomiędzy Aleksandrią, a Kairem.
Po zamieszkach w ostatnim czasie w Egipcie władze klasztoru poprosiły organy bezpieczeństwa o ochranianie terenu klasztoru, który często był atakowany przez beduinów. W odpowiedzi na ich prośbę policja zaleciła im, by „chronili się sami”. Zakonnicy przy pomocy młodych pracowników rozpoczęli budowę muru wokół terenu klasztoru. Natychmiast wojsko egipskie wysłało na to miejsce pięć czołgów do zniszczenia powstałego muru, gdzie strzelali z broni palnej i pocisków przeciwpancernych. Wśród rannych są cztery osoby postrzelone przez wojsko.
Najwyższa rada wojskowa natychmiast wydała oświadczenie nr 13, zapewniając w nim, iż nie szturmowano klasztoru i nie atakowano cywilów, lecz chciano zabezpieczyć nielegalnie zbudowany mur.
Według prawa egipskiego, sprawami nielegalnej budowy obiektu zajmuje się sąd, który może nałożyć za to, jedynie, karę mandatu. W tej sytuacji niektórzy koptowie mówią o tym, iż ta próba pokazywania sił rozpoczęła się, w momencie, gdy debatuje się nad drugim punktem konstytucji, który mówi o tym, iż źródłem prawa w Egipcie jest prawo szariatu traktujące nie-muzułmanów jako ludzi drugiej kategorii. Również obiekty kultu religijnego nie-muzułmańskie są traktowane jako obelga.
Dzisiaj (24.02.2011), na drugi dzień po „bitwie pod klasztorem”, jesteśmy świadkami kolejnego podboju Egiptu przez wojska islamskie. Koptowie przygotowują się na najgorsze.
Czy nasze sumienie na to pozwoli? (Autor: Ashraf Benyamin)
Zob. Youtube: http://www.youtube.com/watch?v=jDj4wLpHTJg