Egipt: Prezydent Mursi musi złagodzić swoją politykę wobec narodu
01 lut 2013Rzecznik egipskiej Konferencji Biskupów Katolickich, ks. Rafik Greiche dostrzega, że obecnie Egipt stoi na rozdrożu.
Odnosząc się do zamieszek w Egipcie, grecko-katolicki duchowny powiedział przedstawicielowi PKWP: „Trudno przewidzieć, w jakim kierunku rozwinie się sytuacja w moim kraju. Ludzie są niezadowoleni z islamskiego reżimu. Podziały są coraz większe. Krwawe protesty w prowincji Suez i w Kairze pokazują, że kraj jest podzielony. Ale może to również prowadzić do nowej refleksji na temat przyszłości i jedności Egiptu. W każdym razie nie można rządzić dalej w taki sposób, jak to ma miejsce obecnie”.
Ks. Greiche uważa, że przy rozwiązaniu obecnego kryzysu, decydujące będzie to, czy egipski prezydent Mohamed Mursi złagodzi swoją politykę: ” Musi on w końcu zacząć dialog narodowy, ponieważ naród na to zasługuje. Mieliśmy wiele inscenizowanych wydarzeń, które może ładnie wyglądały na zdjęciach i filmach pokazywanych w mediach, ale tak naprawdę były stratą czasu. Jako Kościół, postanowiliśmy, że nie będziemy już dalej uczestniczyć w tym pozorowanym dialogu. Prezydent Mursi musi powołać komisję do ponownego rozpatrzenia kontrowersyjnych punktów w konstytucji, która została stworzona przez islamistów. Musi również wziąć na siebie odpowiedzialność za śmierć tych, którzy zginęli w niedawnej fali niepokojów społecznych”. Ponad 50 osób zostało zabitych w demonstracjach od piątku ubiegłego tygodnia (25 I), kiedy to obchodzono drugą rocznicę rozpoczęcia protestów przeciwko reżimowi Mubaraka. Ale jak mówi ks. Greiche: „Siły bezpieczeństwa były nieprzygotowane do tych protestów, chociaż można się ich było spodziewać, dlatego jest to duży błąd i wina rządu”.
PKWP (tł. W. Knapik)