Egipt: Policjant krzyknął: „Allah jest wielki”, po czym oddał serię strzałów do chrześcijan
11 sty 2011Tego samego dnia, kiedy władze w Egipcie oburzone wypowiedzią Papieża Benedykta XVI, domagającego się większej ochrony praw chrześcijan, gdzie są oni mniejszością (zob. news z dn. 11.01.2011 na stronie PKWP), określiły ją jako niedopuszczalną ingerencję w sprawy wewnętrzne Egiptu i wezwały swojego ambasadora w Watykanie na konsultacje do Kairu, prasa donosi, iż „niezrównoważony” policjant strzelał na oślep w pociągu.
Zabił jedną osobę, ranił sześć. Według egipskiego MSZ „przypadkowo” wszystkie ofiary są chrześcijanami.
Doniesienia prasy są pełne sprzecznych informacji. Niektóre tytuły (copt-united.com) mówią o grupie napastników, inne (youm7.com) zaś o jednej osobie. Niestety policja nie podaje oficjalnych danych.
Fakty są ustalane. To co już wiadomo:
Napastnik został aresztowany. Nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego strzelał na widok chrześcijan. Chrześcijanie zostali zaatakowani w pociągu, który stał na stacji kolejowej w miejscowości Samalut w Górnym Egipcie. Większość pasażerów wiedziała, że w pociągu przebywa grupa chrześcijan, powiedział ks. Yusab z katedry w Samalut i dodał, iż ten atak był skierowany właśnie przeciwko nim.
Po zamachu w pociągu Koptowie zorganizowali manifestację przed kościołem i szpitalem. Skandowali: „Nie dla terroryzmu” oraz „Krew Koptów nie jest tania”.
Siły policyjne atakowały demonstrantów, szturmowały szpital. Wielu z protestujących zostało rannych i są w bardzo złym stanie, poinformował ksiądz Yusab. Informator prawdopodobnie towarzyszył modlącym się w pociągu koptom. Świadkowie zdarzenia mówią, że to modlitwa (cicha) rozwścieczyła zabójcę chrześcijan, który przed oddaniem strzałów zawołał głośno: „Allah jest wielki”.
O sprawie będziemy informować na bieżąco (copt-united.com/youm7.com/PKWP/opr. Ashraf Benyamin)