Egipt: Football – czy mamy do czynienia z rzeczywistą dyskryminacją?
14 lut 2022„W Egipcie rzadko widzi się chrześcijańskich piłkarzy”.
Zdj. Micheal Youssif, ACN International / Chrześcijanie i muzułmanie wspólnie oglądają finałowy mecz Egiptu z Senegalem w kawiarni w Gizie. Puchar Afryki w piłce nożnej 2022.
Chrześcijanie w Egipcie pasjonują się piłką nożną tak samo jak ich muzułmańscy sąsiedzi, jednakże w drużynie narodowej nie ma ani jednego Kopta. Wraz z postępami egipskiej reprezentacji narodowej w piłce nożnej w Pucharze Narodów Afryki, futbolowa gorączka po raz kolejny ogarnęła cały naród.
„Egipcjanie są całkowicie zwariowani na punkcie piłki nożnej. Kochają ją” – mówi Manuel Jose, portugalski trener, który przez osiem lat trenował największy egipski klub Al-Ahly, będąc naocznym świadkiem pasji kibiców. „Kiedy byłem trenerem w Egipcie, Międzynarodowy Stadion w Kairze mógł pomieścić 100 tys. osób, a zapełniał się już na trzy godziny przed meczami”.
Tony Ghali opuścił Egipt wiele lat temu. Obecnie mieszka i pracuje w Niemczech, skąd z uwagą śledził postępy egipskiej drużyny w afrykańskim turnieju. Przed każdym meczem on i jego córki zakładali egipskie koszulki z nadrukiem imienia bohatera narodowego i gwiazdy turnieju Mohameda Salaha. Jak wszyscy Egipcjanie modlili się o zwycięstwo, ale Tony, podobnie jak wielu innych koptyjskich chrześcijan wie, że nikt w tej drużynie nie modli się tak jak oni. „W Egipcie rzadko widzi się chrześcijańskich piłkarzy” – mówi Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN International).
Nie ma oficjalnych statystyk dotyczących liczby Koptów w Egipcie, ale szacunki wahają się od 10 do 20%. Zdecydowana większość należy do Koptyjskiego Kościoła Ortodoksyjnego, ale jest też niewielka liczba wyznawców Koptyjskiego Kościoła Katolickiego. Bolesny jest fakt, że Koptowie nie są reprezentowani w piłce nożnej na najwyższym szczeblu, a tym samym w drużynie narodowej.
„Zawsze będę emocjonował się drużyną narodową, ponieważ zawodnicy reprezentują kraj. Przykro nam jednak, że nie wykorzystuje się w niej pełnego potencjału populacji. Jestem pewien, że wśród Koptów jest wiele talentów” – mówi Tony i dodaje: „To niemożliwe, że wśród 20% populacji nie ma nikogo, kto potrafi grać w piłkę”. Jego zdanie podziela Andrew Youssef, koptyjski wykładowca i doktorant teologii, mieszkający w Kanadzie: „Ogólnie rzecz biorąc powiedziałbym, że przeciętny Kopt kocha piłkę nożną i cieszy się, gdy drużyna narodowa wygrywa, a jednocześnie jest zasmucony dyskryminacją Koptów w tym względzie”.
Zdj. Tony Ghali, ACN International / Tony Ghali i jego córki w koszulkach Egiptu na Puchar Afryki w piłce nożnej 2022.
Ale czy mamy do czynienia z rzeczywistą dyskryminacją? Niektórzy twierdzą, że tak i że jest ona bardziej powszechna. Wskazują na fakt, że w ostatnich olimpijskich reprezentacjach Egiptu również nie było Koptów. Nawet głowa Koptyjskiego Kościoła Ortodoksyjnego, Tawadros II, zauważył w wywiadzie dla egipskiej gazety Al-Youm Al-Saba w 2018 roku, że „to niezwykłe, że żadna egipska drużyna piłkarska nie ma ani jednego koptyjskiego zawodnika, a przecież także Koptowie mają dobre nogi i w dzieciństwie kopali piłkę na ulicach”.
Niektórzy muzułmanie również się z tym zgadzają. Były zawodnik Ahmed Hossam, znany jako Mido, który grał dla wielu międzynarodowych klubów, powiedział w wywiadzie dla egipskiego kanału telewizyjnego DMC w kwietniu 2018 roku, że „niestety w Egipcie jest wielu ludzi, którzy są nietolerancyjni dla koloru skóry, religii i pochodzenia etnicznego. Musimy stawić im czoła, a nie chować głowy w piasek. Czy uwierzycie, że w historii piłki nożnej w Egipcie na najwyższym szczeblu rozgrywek grało tylko pięciu chrześcijan?”.
Wiele jest historii młodych koptyjskich chłopców, którzy zostali usunięci z dużych klubów sportowych, gdy okazywało się, że są chrześcijanami – albo z powodu ich nazwiska, albo – w jednym przypadku – z powodu tatuażu w kształcie krzyża, który wielu Koptów ma na nadgarstku. Nie wiadomo, ile z tych przypadków było rzeczywiście dyskryminacją, a ile zostało po prostu tak zinterpretowanych przez ludzi, którzy nauczyli się patrzeć na życie przez pryzmat prześladowań. Tony Ghali rozmawiając z PKWP ocenia, że „być może kluby boją się podnieść chrześcijańskiego Egipcjanina do rangi bohatera”.
Jeden z aspirujących zawodników o jednoznacznie chrześcijańskim imieniu, Mina Bindari, został poproszony przez klub o grę pod nazwiskiem Ibrahim. Początkowo się zgodził, ale później wolał zrezygnować z profesjonalnego futbolu i założyć akademię, aby dać młodym chrześcijańskim piłkarzom szansę na rozwój. Ponieważ nie zgodził się na zastąpienie jednej formy dyskryminacji inną, akademia „Je Suis” jest otwarta również dla muzułmanów, którzy stanowią około 10% zawodników.
Inni twierdzą jednak, że problemem nie jest dyskryminacja. Ich zdaniem chrześcijańscy rodzice zniechęcają swoje dzieci do gry w piłkę nożną, a przekonanie o powszechnej dyskryminacji daje młodym koptyjskim piłkarzom pretekst do poddania się, gdy tylko nie przejdą testów, zamiast walczyć o swoje marzenia.
W rozmowie z PKWP Manuel José wydawał się nie zauważać, że egipscy chrześcijanie są dyskryminowani w piłce nożnej: „Byłem tam podczas Arabskiej Wiosny. Widziałem, jak kibice piłkarscy, Koptowie i muzułmanie, ramię w ramię chronili protestujących przed policją. Wciąż mam w domu dwie koszulki, które należały do dwóch kibiców, którzy zostali zabici. Po rewolucji pojawiły się pewne problemy, spalono kilka kościołów, ale potem wszystko się uspokoiło i obie społeczności dogadują się ze sobą”.
Krytycy teorii dyskryminacji wskazują zazwyczaj na Hany’ego Ramzy’ego, byłego piłkarza i trenera, który odnosił wielkie sukcesy w Egipcie i za granicą, w tym jako kapitan reprezentacji narodowej. Sam Ramzy twierdzi, że nigdy nie spotkał się z dyskryminacją. Co jednak znamienne, jego nazwisko nie jest jednoznacznie chrześcijańskie, a on sam przyznaje, że przez lata nikt w piłkarskim świecie nie wiedział, że jest Koptem.
Ostateczna porażka Egiptu z Senegalem spowodowała, że nie było okazji do świętowania w kraju, ale kibice będą mieli wkrótce kolejną okazję, ponieważ ich piłkarze zmierzą się w marcu z Senegalem w trudnym meczu o kwalifikację do tegorocznych Mistrzostw Świata w Katarze. Czy to w zwycięstwie, czy w porażce, piłka nożna wciąż pokazuje, że ma moc jednoczenia ludzi pomimo dzielących ich różnic. Jednak w przypadku Koptów wydaje się, że ten czynnik jednoczący mógłby zostać głębiej zbadany, z korzyścią dla całego kraju.