Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Demokratyczna Republika Kongo – erupcja wulkanu i exodus mieszkańców Goma

„Wszyscy biegają chaotycznie tam i z powrotem”

DRKZdj. MONUSCO Photos / Goma, wulkan Nyirangongo, Demokratyczna Republika Kongo.

„Proszę, wznieście swoje głosy do Pana i błagajcie Go, aby zapobiegł tej katastrofie - dla Jego wielkiej chwały. Proszę też wszystkich dobroczyńców o dalsze wspieranie PKWP, aby mogło ono pomagać potrzebującym i pokrzywdzonym ludziom. I proszę abyście modlili się za nasz kraj, szczególnie za tych mieszkających na wschodzie. Po masakrach w naszej prowincji Kiwu Północne, mamy teraz do czynienia z klęską żywiołową” - zaapelowała do darczyńców Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International) Matka Florida Bugagara, przełożona zgromadzenia Córek Zmartwychwstania Pańskiego, które ma swoją siedzibę w mieście Goma, położonym u stóp wulkanu Nyirangongo na wschodniej granicy DRK. Po sobotniej (22.05) erupcji i kolejnych wstrząsach wskazujących na możliwość kolejnej połączonej z wypływem lawy, istnieją realne obawy, że sytuacja humanitarna jeszcze się pogorszy, a już teraz mieszkańcy masowo opuszczają miasto zamieszkiwane przez 2 miliony osób. Po zarządzeniu częściowej ewakuacji miasta Goma, położonego nad brzegiem jeziora Kivu i na granicy z Rwandą, sytuacja jest bardzo niepewna.

Wulkan Nyirangongo jest jednym z najbardziej aktywnych na świecie. „Gubernator wezwał ludzi do zachowania czujności i nakazał ewakuację tym, którzy znajdują się w najbardziej zagrożonych dzielnicach. Ale nikt nie wie, gdzie lawa może pojawić się w następnej kolejności, a wszyscy biegają chaotycznie tam i z powrotem. To nie jest dobra sytuacja” – relacjonuje zakonnica i dodaje, że w panice i chaosie wielu rodziców zostało oddzielonych od swoich dzieci i nie wie, co się z nimi stało.

„Ludzie są w niebezpieczeństwie i w potrzebie. Przygotowujemy się na najgorsze. Obawiam się, że może się to przerodzić w kryzys humanitarny. Ludzie uciekli z Gomy do okolicznych wsi. Wielu z nich koczuje na poboczach dróg lub na wzgórzach i w górach. Nie mają schronienia ani dodatkowej odzieży. Brakuje też żywności i wody. Obawiam się również, że może dojść do wybuchu epidemii, ze względu na złe warunki higieniczne wśród uciekających”.

„Niektóre z naszych sióstr również zostały zmuszone do ucieczki. Ale jako wspólnota zakonna jesteśmy przede wszystkim zatroskane o to, jak możemy pomóc tym ludziom. Niektóre z naszych sióstr już pomagają w obozach dla uchodźców. Ci ludzie naprawdę nie mają nic. Modlimy się do Pana, aby nadal chronił swój lud i ulitował się nad nim”.

Dołączmy do tych modlitw!

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW