Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Chiny: Policja pobiła działacza Chen Guangcheng i jego żonę

Pobicie nie było „śmiertelne” jednak policja uniemożliwiła parze udanie się do szpitala po pomoc lekarską.

Aktywista żyje w domowym areszcie, który został orzeczony, zamiast czteroletniego pobytu w więzieniu. Chan informuje o przymusowych aborcjach i sterylizacjach w Szantung.

Źródła z Chińskiej Organizacji Waki o Prawa Człowieka (ang. China Human Rights Defenders) potwierdziły, że Chen Guangcheng, niewidomy działacz z Szantung i jego żona Yuan Weijing zostali pobici przez policję z miasta LinYi. Do zdarzenia doszło 8 lutego w nocy. Według źródeł Chen został dotkliwie pobity i odniósł poważne, jednak nie śmiertelne, obrażenia. Policja uniemożliwiła małżeństwu udanie się do szpitala w celu uzyskania pomocy lekarskiej.

Chińska Organizacja Walki o Prawa Człowieka uważa, że pobicie miało związek z udostępnieniem przez Chen Guangcheng filmu video, które jest upowszechnione ostatnio za pośrednictwem China Aid. W tym filmie działacz ujawnia, że jest wciąż inwigilowany i objęty aresztem domowym pomimo odbycia czteroletniego wyroku. Ani on, ani jego żona nie mogą wychodzić z domu, ich telefon został odcięty, a przyjaciele trzymani są na dystans.

W 2006 r. Chen został skazany za niszczenie publicznej własności i podburzanie ludzi do blokowania ulic. W rzeczywistości wyrok stanowił zemstę władzy. W czerwcu 2005 r. Chen ujawnił haniebne praktyki władz miasta Linyi, w kontroli narodzin.

Do najczęściej stasowanych środków przymusu należą: nielegalne przetrzymywanie, stosowanie przemocy fizycznej, jak również przymusowe aborcje. Dzięki jego informacjom zostało dowiedzione, że w 2005 r. władze Szantungu przemocą wysterylizowały co najmniej 7.000 osób. (AsiaNews/PKWP/tłum. Helena Bulińska)

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW