Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Chiny: Pekin oraz Kanton atakują tajne kościoły

W obydwu metropoliach tajne chrześcijańskie społeczności stanęły przed nowym wyzwaniem. Oprócz wszechobecnej groźby przemocy, władze posługują się literą prawa i wyszukują kruczków prawnych do zamykania kościołów.

Jednakże wierni są gotowi modlić się w zaśnieżonych parkach. Podziemne chińskie kościoły stanowią cel władz państwowych. Ostatnio doszło do zamknięcia największego domowego kościoła. Inny, znajdujący się w Kantonie został zmuszony do zawieszenia działalności, a trzeci został eksmitowany z wynajętego terenu. Chociaż ostatnimi czasy odnotowano spadek przemocy, to takie akcje ukazują, że rząd chiński coraz efektywniej realizuje politykę religijnych represji. Usytuowany w Pekinie kościół w Shouwang, liczący 800 członków, nie ma miejsca na wspólną modlitwę, po tym jak władze wywarły presję na właścicielu ziemi aby wymówił kościołowi posesję.

To nie pierwszy raz, kiedy ten kościół znalazł się pod presją z powodu braku miejsca na wspólną modlitwę. Wielokrotnie odmawiano mu pozwoleń pod pozorem regulacji prawnych (np.: przepisów pożarowych). Wierni zamierzają wytrwać. Na każdy akt prześladowania reagują spokojnie. Poprzednim razem wymówiono im wynajmu siedziby w listopadzie 2009 r. i byli zmuszeni spotykać się pod gołym niebem, w zaśnieżonym parku. Co prawda według chińskiego prawa, wszystkie nieautoryzowane spotkania są "nielegalne", ale członkowie kościoła przyznają, że nie mieli innego wyboru. I w imię wiary byli gotowi ponieść ewentualne konsekwencje. Podobna sytuacja panuje w Kantonie. Lokalne władze nakazały kościołowi Tianyun, liczącemu 200 wiernych, zaprzestania organizowania spotkań. Również inny kantoński kościół, liczący sobie aż 4.000 wiernych, ma problemy związane z utrudnieniami ze strony właściciela wynajmowanego terenu.

Profesor Ying Fuk-tsang, stypendysta z Uniwersytetu w Hong Kongu, twierdzi, że władze chińskie obawiają się podziemnych kościołów, ponieważ liczba ich wiernych ostatnimi czasy gwałtownie wzrasta. Dodaje również, że wielu prawników i intelektualistów, którzy uczęszczają do kościołów, krytykuje rząd za stosowanie represyjnych praktyk. (ICC/PKWP/tłum. Helena Bulińska)

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW