
„Byłem ministrantem papieża w Chiclayo. Dziś promuję ACN w Peru”
19 maj 2025Witajcie, mam na imię Santiago. Kilka lat temu byłem ministrantem w parafii św. Marcina de Porres w Chiclayo. Miałem zaszczyt i błogosławieństwo osobiście poznać człowieka, który dziś jest papieżem Leonem XIV.
Służbę przy ołtarzu rozpocząłem pięć lat temu. Pomagaliśmy podczas Mszy Świętych, czytaliśmy lekcje, trzymaliśmy pastorał, ornat i Ewangeliarz. Kilka razy poproszono mnie o posługę podczas liturgii sprawowanych przez biskupa Roberta Prevosta, gdy jeszcze przebywał w naszej diecezji.
Zapamiętałem go jako osobę pełną radości, bardzo bliską ludziom, zawsze gotową do rozmowy. Miał wyjątkowy dar nawiązywania relacji – z każdym, od najmłodszych po najstarszych.
Pewnego dnia przyszedłem na spotkanie w koszulce New York Knicks. Podszedł do mnie z uśmiechem i zażartował: „Nie kibicuj im, lepiej wspieraj Chicago Bulls – są lepsi!”. Było dużo śmiechu. Miał w sobie charyzmę, która sprawiała, że czuło się, iż jest się częścią czegoś większego.
Spotkałem go co najmniej sześć razy, w tym również podczas wizyty papieża Franciszka w Peru. Jego kazania zawsze mnie poruszały – były empatyczne, żywe, a jednocześnie proste i trafiające prosto do serca. Zmuszały do refleksji.
Organizował także rekolekcje dla wszystkich ministrantów w diecezji. Traktował nas wtedy jak równych sobie – jak pasterz pośród swojej owczarni.
Dziś, gdy myślę, że ten sam biskup, który chodził między nami, sprawował Msze w naszej parafii i żartował z nami, jest teraz papieżem Leonem XIV… napawa mnie to dumą, wiarą i nadzieją.
Z ministranta do służby Kościołowi w potrzebie
Obecnie pełnię posługę jako promotor papieskiej fundacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie – ACN Peru. Czuję się bardziej zaangażowany niż kiedykolwiek. Bycie częścią tej misji to ogromna radość. Możliwość opowiadania o pracy ACN w różnych zakątkach Peru i świata – o pomocy udzielanej seminarzystom, siostrom zakonnym, misjonarzom i wspólnotom cierpiącym za wiarę – daje mi szansę realizowania mojego powołania.
W mojej pracy niosę przesłanie Kościoła cierpiącego, poruszam serca i zarażam ludzi tą wielką sprawą. Czynię to z tym samym oddaniem i gorliwością, z jaką niegdyś służyłem przy ołtarzu biskupowi Robertowi Prevostowi.
Jako katolik z Peru, były ministrant i członek ACN, dziękuję Bogu za tę łaskę. Peru klęczy w modlitwie, a świat się modli! Niech żyje papież Leon XIV! Niech żyje Kościół!