Bułgaria: Pokój na ziemi
10 maj 2019W niedzielę rano papież Franciszek przybył do Bułgarii na swoją 29 podróż zagraniczną. Podczas dwudniowego pobytu w Bułgarii papież odwiedził Sofię i Rakovski. Media interesowały się przede wszystkim kwestiami politycznymi i społecznymi, takimi jak migracja czy ubóstwo. Jednak Franciszek jako widzialna Głowa Kościoła katolickiego udał się do Bułgarii, aby odwiedzić ludzi cierpiących i wzmocnić w wierze „małą trzódkę” katolików.
„Moim zdaniem nasi katolicy muszą stać się bardziej pewni siebie. To było serdeczne spotkanie religii. Wierzę, że bardzo ważne było, aby Papież zobaczył jak silna jest nasza wiara – wyjaśnił salezjanin, ojciec Martin Jílek. , który w tym kraju współpracuje z ACN. Misjonarz przemierzył 230 kilometrów ze Starej Zagory do stolicy – Sofii, aby wziąć udział w uroczystościach.
Ludność Bułgarii silnie utożsamia się z wiarą chrześcijańską, ale 80 procent należy do Kościoła prawosławnego. Muzułmanie stanowią drugą, co do wielkości grupę z około 10% populacji. Katolicy stanowią niewielką mniejszość. „Mimo to, istnieje silne uczucie euforii. Ankieta przeprowadzona przed wizytą wykazała, że 54 procent populacji popiera Papieża i jego misję – powiedział misjonarz.
Dla wielu radość oczekiwania była tłumiona przez postawę niektórych członków Kościoła prawosławnego, którzy nie dołączyli do Ojca Świętego w modlitwie. Ojciec Jílek jest jednak pewien, że ta opinia nie jest podzielana przez wszystkich prawosławnych. „Bułgarzy są ludźmi otwartymi i tolerancyjnymi”. Jednakże zaznaczył, że potrzeba wciąż wielkiej cierpliwości, ponieważ ekumenizm jeszcze się nie zakorzenił wystarczająco mocno. „Na poziomie indywidualnym nawiązaliśmy dobre stosunki z prawosławnymi kapłanami. Ponadto, prawie dwa miliony Bułgarów mieszka w innych krajach i dobrze zna Kościół katolicki, zwłaszcza w Europie Zachodniej. Nasze doświadczenia były bardzo pozytywne ”.
Dewiza pielgrzymki papieskiej: Pokój na ziem była nieco zaskakująca dla osób mieszkających w innych krajach; w końcu Bułgaria nie zwróciła uwagi Zachodu z powodu przemocy (jak inne państwa bałkańskie), ani z powodu trwającej wojny, jak to miało miejsce w przypadku Ukrainy. Ojciec Jílek wyjaśnił genezę: „Motto Pokój na ziemi wywodzi się z papieskiej encykliki Pacem in terris, napisanej przez papieża św. Jana XXIII, który był nuncjuszem apostolskim w Bułgarii w latach 1925–1935. Dlatego nazywamy go bułgarskim papieżem”.
Według księdza Jílka motto pokazuje, że Bułgaria może być przykładem dla innych, ponieważ w tym kraju wszystkie religie i kultury żyją w pokoju od wielu lat. Wiele mniejszości nadal mieszka w Bułgarii. Największa z nich to populacja Romów a ich liczba stale rośnie. Doprowadziło to do wyraźnego wzrostu napięcia. Na przykład 40% dzieci w pierwszej klasie w Bułgarii to dzieci romskie – trend, który utrzymywał się przez ostatnie trzy lata. Jest to oczywiście spora liczba i stanowi wielkie wyzwanie. Trzeba znaleźć sposób na zapewnienie dobrej edukacji wszystkim dzieciom. Uważam, że ważne jest zastanowienie się nad papieskim mottem, ponieważ pokój jest zawsze możliwy, ale musisz pracować nad tym codziennie. Kiedy pokój staje się dla nas zbyt oczywisty, to właśnie wtedy grozi nam jego utrata” – ostrzegł czeski misjonarz.
„Opiekuje się młodzieżą i dziećmi mieszkającymi w biednych dzielnicach, w tym dziećmi Romów. Wizyta papieska była również dla nich wielką radością. Na początku wiele dzieci dość niewinnie pytało, czy papież odwiedzi także nasze miasto Stara Zagora. To było bardzo miłe”. Według ojca Jílek prawie wszyscy Bułgarzy – w tym Romowie – mogą być uważani za ludzi pobożnych. „Czasami jest to jakby przesąd. Wciąż potrzebują dużo wsparcia na drodze swojej pielgrzymki wiary, ale fundament już jest”- dodaje z entuzjazmem duszpasterz.