Biskup Sudanu Południowego: chrześcijanie w kraju sąsiadującym z Sudanem obywatelami drugiej kategorii
17 lip 2014Sytuacja prawna chrześcijan w Sudanie jest niepokojąca.
Biskup południowo-sudańskiej diecezji Tambura-Yambio, Eduardo Hiiboro Kussala, dał to jasno do zrozumienia podczas swojej wizyty w międzynarodowej katolickiej organizacji charytatywnej Pomoc Kościołowi w Potrzebie. „W Sudanie biskupi i księża żyją właściwie nielegalnie od czasu odzyskania niepodległości przez Sudan Południowy” powiedział biskup Eduardo Hiiboro Kussala. Konstytucja Sudanu gwarantuje wszystkim obywatelom równe prawa niezależnie od ich przynależności religijnej, ale w rzeczywistości jest inaczej: „Osoby odpowiedzialne za rządy pytane o to, dlaczego tak jest, odpowiadają, że chrześcijanie mają takie same prawa jak ich rodacy, ale to niczego nie zmienia w kwestiach prawnych. Biskupom oraz kapłanom nie są wydawane paszporty, nie posiadają oni także statusu prawnego. Co prawda mogą opuścić kraj, jednakże nie ma pewności na zgodę na ponowny do niego wjazd. Kapłani zostali już wykluczeni, zaś biskupi są skazani na milczenie” skarży się biskup Kussala.
Biskup diecezji Tambura-Yambio wyjaśnił: „Chrześcijanie w Sudanie mogą bez przeszkód uczęszczać na różne nabożeństwa, ale w kraju nie ma prawdziwej wolności wyznania i sumienia. Pokazuje to bulwersujący przypadek Meriam Yahia Ibrahim Ishaq, który w przeciwieństwie do wielu innych, został szeroko nagłośniony. „Ta 27-letnia Sudanka, córka muzułmanina i wyznawczyni prawosławia, została aresztowana w maju i początkowo skazana na śmierć za „odstępstwo od wiary”. Jak twierdzi biskup Kussala: „W jej otoczeniu od dawna wiedziano, że jest chrześcijanką. Z jakichś powodów była szantażowana, a następnie oskarżona. Rząd nie przedstawił żadnego stanowiska w tej sprawie i po prostu zostawił jej dalszy bieg w rękach islamskich duchownych”. Oskarżenie o apostazję zostało anulowane, ponieważ ojciec Meriam Isaq jest muzułmaninem. Po tym jak opuścił on rodzinę, matka wychowała ich wspólną córkę na chrześcijankę. Ze względu na nacisk środowisk międzynarodowych w czerwcu ostatecznie uwolniono Meriam Ishaq. Ta matka dwójki dzieci została wcześniej zmuszona do urodzenia swojego najmłodszego dziecka w więzieniu.
W opinii biskupa Kussala dyskryminacja chrześcijan na północy nie jest zjawiskiem ostatnich dni, ale w obecnej formie jest to reakcja na podział kraju sprzed trzech lat: „Ponieważ Kościół zawsze wzywał władze polityczne do poszanowania godności ludzi, ich wolności, jak również głosował za ogłoszeniem niepodległości Południa, na nim ciąży obecnie odpowiedzialność za oderwanie się Południa. Jednak Kościół nie prowadzi żadnych politycznych zagrywek. My tylko wzywamy polityków do poszanowania wolności wyznania i sumienia”. Kościół katolicki wciąż utrzymuje kontakty sięgające poza nowe granice poprzez wspólne Konferencje Episkopatu. Jednym z najważniejszych celów jest prowadzenie dialogu między religiami. Biskup Kussala szacuje liczbę chrześcijan w Sudanie na ponad trzy miliony.
PKWP
Tłumaczenie: Paulina Ślaska