Białoruś: Modlitwa za jedność chrześcijan. Chrześcijanie zbliżają się do siebie. Przezwyciężyć „duchowy Czarnobyl”
06 lut 2011Jedność chrześcijan jest ważną sprawą wszystkich wyznań. Wskazał na to arcybiskup mińsko-mohylewski na Białorusi, Tadeusz Kondrusiewicz w dniu 18 stycznia w rozmowie z pracownikami międzynarodowego dzieła pomocowego PKWP.
Tradycyjnie w dniach od 18 do 25 stycznia na całym świecie spotkali się chrześcijanie różnych wyznań obchodząc wspólny tydzień modlitw o jedność Kościoła. Również w Mińsku spotykają się codziennie na wspólnej modlitwie. Sprawa ta łączy też prawosławnego metropolitę Mińska i Słucka, Filareta, oraz katolickiego arcybiskupa mińsko-mohylewskiego, Tadeusza Kondrusiewicza. Według słów arcybiskupa Kondrusiewicza, podczas wspólnej uroczystości, która odbyła się 22 stycznia w katedrze Najświętszej Marii Panny w Mińsku, prawosławni, chrześcijanie greko-katoliccy, luteranie i inni, modlili się wspólnie, głosili kazania i symbolicznie podzielili wielki bochen chleba. Kościół katolicki stara się o żywy kontakt z innymi wyznaniami. Przy tym normalnością jest wzajemna wymiana. Tak więc katolicy studiują na prawosławnym wydziale teologicznym uniwersytetu w Mińsku i katoliccy księża wygłaszają tam odczyty.
Katolicki arcybiskup przypomniał w związku z tym słowa Papieża Jana Pawła II, który porównał Kościoły Europy wschodniej i zachodniej do dwóch płuc i podkreślił, że „Europa powinna oddychać znowu obiema częściami płuc”.
Arcybiskup Kondrusiewicz: „To życzenie jedności dotyczy wszystkich wyznań. Poza tym szukamy dialogu ze wspólnotami żydowskimi i muzułmańskimi”. Przed swoją śmiercią sam Chrystus modlił się o tę jedność i przez to dodawał odwagi wszystkim wiernym, do naśladowania Jego przykładu.
Stosunki pomiędzy Kościołem prawosławnym, do którego przyznaje się 80% z dziesięciu milionów Białorusinów, a katolickim, do którego jako drugiego co do wielkości wyznania należy około 14% ludności, są według słów arcybiskupa Kondrusiewicza bardzo przyjazne. Osoby odpowiedzialne regularnie się spotykają. Oba Kościoły są świadome swego wspólnego zadania, dawania świadectwa wiary.
70 lat radzieckich prześladowań wywołało „duchowy Czarnobyl”. Teraz należy przemienić tę pustynię w duchową oazę. Wielu ludzi cierpi wskutek nowoczesnego sekularyzmu: wykluczenia społeczne, alkoholizm, narkotyki, duża liczba rozwodów, przerywanie ciąży. Szczególna uwaga należy się wobec tego chrześcijańskiemu wychowaniu młodych ludzi. Arcybiskup Kondrusiewicz powiedział: „ dawać świadectwo to znaczy, że wszyscy wierni, przede wszystkim świeccy, wzywani są do bycia aktywniejszymi”. W diecezji mińsko-mohylewskiej żyje, według arcybiskupa około 300 000 katolików. W stolicy Białorusi jednak są tylko cztery kościoły. Kościół katolicki dysponuje co prawda terenami, nie posiada jednak środków, aby rozpocząć ważne przedsięwzięcia budowlane. (PKWP/Róża Wawrzyniak)