Betlejem: Odwiedziliśmy chrześcijańskie rodziny
30 sty 2023Listy od polskich dzieci i młodzieży przekazane betlejemskim rzemieślnikom.
Jak informowaliśmy w grudniu (https://pkwp.org/newsy/dzieci_pisza_listy_do_betlejem), wrocławskie dzieci oraz młodzież z Ruchu Młodzieży Salwatoriańskiej napisały listy do chrześcijańskich rodzin, które PKWP wspiera w kampanii „S.O.S. dla Ziemi Świętej”. Przekazały je „Stacji Dialog” (kawiarnia PKWP we Wrocławiu), a pracownicy stowarzyszenia, którzy odwiedzili te rodziny w styczniu br., przekazali im listy. Wcześniej złożone zostały w betlejemskiej grocie Narodzenia.
Jeden przypadkowo wybrany list został odczytany chrześcijańskim ojcom – rzemieślnikom i przetłumaczony. Poniżej fotorelacja, a na naszym funpage’u na Facebooku (https://www.facebook.com/PomocKosciolowiWPotrzebie) można obejrzeć krótkie filmiki z tego wydarzenia.
Dzieciom palestyńskich rzemieślników przekazaliśmy też polskie cukierki 🙂
Listy otrzymał też właściciel jednego z chrześcijańskich sklepów, który wspiera ok. 25 rodzin, a PKWP wspiera ich wszystkich – Rony Tabash (na zdjęciu z bratem Epiphanyo i ojcem Victorem).
Johny, który pracuje razem z Tabashami, oprowadzał pracowników Sekcji Polskiej PKWP po kilku warsztatach chrześcijańskich rzemieślników w Betlejem. Wiedząc, w jak trudnej sytuacji żyją na co dzień i jak wielu już wyemigrowało, zapytaliśmy go, dlaczego wciąż tu mieszkają. „Przede wszystkim jest to nasza ojczyzna” – odpowiedział i zaraz dodał: „Ale najważniejszą sprawą jest to, że urodził się tu Jezus. Dlatego nie chcemy wyjeżdżać pomimo tego, że musimy tu bardzo ciężko pracować”.
Wiele osób wyrabiających dewocjonalia i pamiątki z Ziemi Świętej z drewna oliwnego, pracuje w rodzinnych warsztatach z pokolenia na pokolenie. Odwiedziliśmy m.in. starszego mężczyznę w jego niewielkim miejscu pracy położonym tuż przy jego domu, którego rodzina współpracuje z Tabahami od ponad 50 lat! Co oznacza, że ojciec owego Palestyńczyka pracował z ojcem Victora Tabasha (dziadkiem Rony’ego), który założył ich rodzinny sklep przy bazylice Narodzenia. Dziś w warsztacie pracuje też syn wspomnianego mężczyzny i jest to ich główny sposób zarabiania na życie.
Zapytany o ilość rodzin, które obecnie pracują w betlejemskich warsztatach, Johny nie potrafił podać dokładnej liczby. Wyjaśnił nam jednak, ile rodzin musi być zaangażowanych w to, aby gotowy produkt dotarł np. do jednego z naszych biur PKWP w Polsce: „Jedna rodzina zajmuje się zakupem drewna, inna wykonuje dany przedmiot w warsztacie i wysyła kolejnej. Ta z kolei pakuje go w worki lub kartony (które też ktoś musiał wcześniej zakupić). Dalej, kolejna rodzina pakuje produkty w duże kartony i dopiero wtedy można wysłać – tym znów zajmują się inni. Czyli w cały proces od zakupu drewna do wysyłki danego przedmiotu zaangażowanych jest zwykle około 5-6 rodzin”.
Podczas spotkania przekazaliśmy palestyńskim rodzinom także wyrazy uznania od polskich rodzin, które spotykamy podczas kiermaszy „S.O.S. dla Ziemi Świętej”, jakie organizujemy w polskich parafiach oraz wdzięczności za obecność i pracę tutejszych chrześcijan. „To my dziękujemy Wam, że dajecie nam pracę” – usłyszeliśmy w odpowiedzi. Johny zapewnił nas, że pracując, zawsze myślą o osobach, które zakupią wytworzony przez nich krzyż czy różaniec.
Kampania „S.O.S. dla Ziemi Świętej” trwa cały rok, nie tylko w adwencie. Zapraszamy do naszego sklepu internetowego oraz do naszych biur regionalnych:
https://pkwp.org/sklep
KRAKÓW – „Pola Dialogu cafe”, ul. Stradomska 6, pn-pt 9-17 (obok kościoła oo. Misjonarzy św. Wincentego a Paulo)
WROCŁAW – „Stacja Dialog”, Dworzec Główny PKWP, pn-pt 9-17
POZNAŃ – „Misja na Szewskiej”, ul. Szewska 18, pn-pt 8-16 (obok kościoła oo. jezuitów)
WARSZAWA – ul. Wiertnicza 142, pn-pt 8-16