Asia Bibi wzywa premiera Pakistanu, Imrana Chana, do ochrony mniejszości
11 wrz 2020W poruszającym wywiadzie wideo, którego udzieliła papieskiemu stowarzyszeniu Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International), Asia Bibi w imieniu mniejszości religijnych w Pakistanie, wystosowała serdeczny apel do premiera swego kraju, Imrana Chana, przypominając w szczególności o straszliwej sytuacji wielu nieletnich pakistańskich dziewcząt – uprowadzonych, przymuszonych do małżeństwa i zmiany religii.
fot. Thomas Oswald
Asia Bibi, pakistańska katoliczka, żona i matka, która stała się symbolem cierpienia zadanego przez antychrześcijańskie prześladowania na świecie, rozmawiała online z Alessandro Monteduro, dyrektorem włoskiego biura narodowego PKWP (ACN), przebywając w swoim obecnym domu w Kanadzie. W rozmowie wspomniane zostały dwie młode chrześcijanki, Huma Younus i Maira Shahbaz, które również padły ofiarą takich nadużyć, a których sprawy toczą się w pakistańskich sądach. Rolą naszego stowarzyszenia jest między innymi wspieranie ich oraz ich rodzin (opłacenie adwokata) oraz ciągła kampania na rzecz podnoszenia świadomości w mediach. Z usta Asii Bibi padają słowa: „Wiem, że te dziewczyny są prześladowane i apeluję do premiera Pakistanu Imrana Chana – proszę, pomóż naszym młodym dziewczynom, bo żadna z nich nie powinna tak cierpieć!”.
Kolejną szczególnie delikatną kwestią, która ostatnio ponownie zyskała na znaczeniu w mediach, jest zagadnienie związane z tak zwanymi pakistańskimi ustawami anty-bluźnierczymi. Jak wyjaśnia Raport PKWP o Wolności Religijnej na świecie (Religious Freedom Worldwide), te tak zwane „ustawy o bluźnierstwie”, które zostały włączone w 1986 roku do pakistańskiego kodeksu karnego (art. 295B, 295C, 298A, 298B, 298C) w praktyce stanowią ogromne ograniczenie wolności wyznania i wypowiedzi. Sprofanowanie Koranu i wygłaszanie uwłaczających uwag przeciwko Mahometowi to przestępstwa, które podlegają odpowiednio karze dożywotniego więzienia i karze śmierci. W praktyce jednak prawa te są często wykorzystywane w życiu codziennym jako sposób prześladowania mniejszości religijnych. Sama Asia Bibi, matka pięciorga dzieci, fałszywie oskarżona o to przestępstwo, była więziona w celi śmierci przez prawie 10 lat, od 2009 r. do października 2018 r., kiedy to wyrok został ostatecznie uchylony w wyniku apelacji Sądu Najwyższego Pakistanu.
„W momencie utworzenia Pakistanu i jego oddzielenia od Indii, nasz założyciel, Ali Jinnah, w swojej pierwszej przemowie, zagwarantował wszystkim obywatelom wolność religii i myśli” – powiedział Asia Bibi w wywiadzie dla PKWP. I dodała: „Dziś są pewne grupy, które korzystają z istniejących praw i dlatego apeluję do premiera Pakistanu – zwłaszcza w imieniu ofiar ustaw o bluźnierstwie i dziewcząt, które zostały przymuszone do konwersji – o zagwarantowanie bezpieczeństwa i ochronę mniejszości, które są również obywatelami pakistańskimi. Ja, jako ofiara, mówię z własnego doświadczenia. Strasznie cierpiałam i przeżyłam tak wiele trudności, ale teraz jestem wolna i mam nadzieję, że te prawa można zmienić w taki sposób, aby zapobiec ich nadużywaniu”.
W wywiadzie, który jest opublikowany w całości na kanale YouTube PKWP (ACN), Asia Bibi mówi też o papieżu Franciszku: „Mam dwa egzemplarze różańca, które dał mi Ojciec Święty. Jeden z nich został w Pakistanie, a drugi nadal mam przy sobie i codziennie modlę się na nim o dar wiary oraz za tych, którzy są prześladowani w Pakistanie. Dziękuję Ojcu Świętemu Franciszkowi, a także papieżowi Benedyktowi, który wstawiał się za mną. Dziękuję także PKWP (ACN) i wszystkim innym ludziom, którzy się za mnie modlili”.
Alessandro Monteduro, reprezentujący PKWP (ACN), zaprosił Asię Bibi i jej rodzinę do Rzymu, co ona z radością przyjęła: „Głęboko pragnę przyjechać do Rzymu i, jeśli to możliwe, spotkać się z Ojcem Świętym. Modlę się za papieża Franciszka, aby podtrzymał nas w wierze”.
Asia Bibi zakończyła kilkoma słowami podziękowania dla dobroczyńców naszego stowarzyszenia: „Jestem wdzięczna PKWP (ACN) i wszystkim waszym ofiarodawcom, we Włoszech i na całym świecie, za wspieranie ludzi takich jak ja, którzy są prześladowani z powodu swojej wiary”.
W ostatnich dniach wiele mediów obiegła informacja o rzekomym odcięciu się Asi Bibi od opublikowanej kilka miesięcy temu biografii „Nareszcie wolna!”, napisanej wspólnie z Anne Isabelle-Tollet. Według naszych źródeł, bliskich Asii Bibi, wywiad, na który powołują się media, opublikowany przez amerykański kanał telewizyjny, nie oddaje właściwie jej myślenia: „Pełny wywiad trwał 45 minut, a został skrócony do 10 minut emisji, więc jest bardzo możliwe, że nie oddaje wiernie jej prawdziwego myślenia”. „W ostatnich dniach pojawiło się wiele fałszywych interpretacji tego, co Asia próbowała powiedzieć i kilka bardzo poważnych oskarżeń, nawet o rzeczy, których nigdy nie powiedziała” – poinformowało nas źródło bliskie PKWP, które rozmawiało z samą Asią Bibi i wyjaśniło jej jakie reakcje wywołało to nagranie, zarówno w Pakistanie, jak i w innych częściach świata. „Asia Bibi nic nie wiedziała o tych wszystkich wydarzeniach i była nimi głęboko zasmucona. Uważa ona, że mocno zmontowany wywiad mógł zostać źle zinterpretowany i dać fałszywy i niejasny obraz tego, co rzeczywiście powiedziała” – oświadczyło jedno ze źródeł PKWP (ACN).
Poniżej publikujemy pełny wywiad Alessandro Monteduro, dyrektora włoskiego biura narodowego PKWP (ACN) z Asią Bibi (napisy w j. polskim).