Algieria – śladami bł. Karola de Foucauld
06 lip 2020Wyzwania związane z utrzymaniem obecności chrześcijanek w Tamanrasset
Siostra Martine Devriendt z dziećmi z ludu Tuaregów z Tamanrasset, Algieria
27 maja br. papież Franciszek uznał drugi cud przypisywany wstawiennictwu błogosławionego Karola de Foucauld (1858-1916), otwierając tym samym drogę do jego kanonizacji. Zamordowany w Tamanrasset położonym w sercu Sahary na południu Algierii, ten słynny francuski pustelnik i były oficer kawalerii, nawrócił się radykalnie w wieku 28 lat, a następnie prowadził życie kontemplacyjne oddane woli Ojca i skupione na Eucharystii.
W wieku 32 lat został mnichem trapistą, lecz siedem lat później porzucił życie cysterskie i przez trzy lata pracował w Nazarecie jako ogólny pomocnik sióstr klarysek. Dzielił swój czas między pracę fizyczną, adorację eucharystyczną i medytację nad Pismem Świętym, zwłaszcza nad ukrytym życiem Jezusa w Nazarecie, postanawiając naśladować Go w milczeniu i dyskrecji. Później poczuł powołanie do kapłaństwa. Wyświęcony 9 czerwca 1901 r., osiedlił się najpierw w południowym Maroku w Beni-Abbès. Tutaj zbudował nie tyle pustelnię, co wspólnotę, „Khaoua”, miejsce otwarte dla wszystkich, zarówno dla chrześcijan, muzułmanów, jak i Żydów. Zawsze wrażliwy na biednych, niewolników, oferujący gościnność wszystkim, którzy przechodzili obok, dzielił swój czas między długie godziny modlitwy (zwłaszcza nocą), pracę rzemieślniczą i rolniczą oraz gościnność wobec wszystkich odwiedzających.
W 1905 roku Charles de Foucauld ostatecznie osiedlił się na pustyni w Tamanrasset, w górach Hoggar (Ahaggar), aby żyć wśród odizolowanego od świata ludu Tuaregów. Chciał być bratem dla wszystkich, dając za darmo, bez głoszenia kazań, szanując wszystkich i nie czyniąc różnicy co do ich religii lub pochodzenia, a jednocześnie prowadząc bardzo proste i surowe życie.
– Gdy usłyszałam o zbliżającej się kanonizacji Charlesa de Foucauld, przepełniła mnie wewnętrzna radość. Mieszkam w Tamanrasset od ponad 20 lat, wiec wiadomość ta odnowiła moją wiarę i wlała nowe życie w sens mojej obecności w tym muzułmańskim kraju – powiedziała niedawno Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN International) siostra Martine Devriendt. Należy ona do zgromadzenia Małych Sióstr Najświętszego Serca, którego duchowość jest inspirowana przez przyszłego świętego.
– Poprzez tę kanonizację Kościół oficjalnie potwierdza intuicje tego człowieka, tym bardziej, że wydają mi się one niezwykle istotne w miejscu, w którym żyjemy: modlitwa, surowość życia, bliskość ze wszystkimi, którzy są bezbronni – dodaje s. Martine. Rzeczywiście, w Tamanrasset, które na początku XX wieku było małą wioską, a obecnie jest dużym miastem, liczącym około 150 tys. dusz, misja sióstr, jak za czasów Charlesa de Foucauld, przejawia się w duchu braterskiej obecności, dyskretnej i kontemplacyjnej, a także w służebnym życiu pośród muzułmanów, bez cienia prozelityzmu. Jest to autentyczny duch Charlesa de Foucauld, który w swoich Notatnikach z Tamanrasset napisał: „Moim apostolatem ma być apostolat dobroci. Widząc mnie, ludzie powinni móc powiedzieć: <Ponieważ ten człowiek jest dobry, jego religia również musi być dobra>. Jeśli ludzie pytają mnie, dlaczego jestem uprzejmy i łagodny, powinienem być w stanie powiedzieć: <Ponieważ jestem sługą Tego, który jest o wiele bardziej dobry niż ja. Gdybyście tylko wiedzieli, jaki dobry jest mój Pan, JEZUS>”.
Zgromadzenie Małych Sióstr Najświętszego Serca jest jednym z kilkunastu zgromadzeń zakonnych ukształtowanych przez duchowość przyszłego świętego. Małe Siostry, żyjąc w świecie, zostały założone w 1933 roku i osiedliły się w Tamanrasset w 1952 roku, bardzo blisko pierwotnej pustelni błogosławionego Karola, gdzie spędził ostatnie 11 lat swojego życia.
Jak wyjaśniła nam siostra Martine, obecność chrześcijanek w Tamanrasset jest ważna, ponieważ kobiety mogą wejść do rodzin i w ten sposób mieć dostęp do wszystkich warstw ludności muzułmańskiej, zwłaszcza do najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących – kobiet, dzieci, a zwłaszcza tych, które cierpią z powodu różnych upośledzeń, których jest bardzo wiele. Ich praca obejmuje poradnictwo i wsparcie dla kobiet, wizyty domowe, w szpitalu czy w więzieniach, a nawet pomoc w sprawach administracyjnych i medycznych lub w czasie pogrzebów i uroczystości.
Ponadto Tamanrasset, znajdujące się na dalekim południu diecezji Laghouat-Ghardaïa, stało się swego rodzaju skrzyżowaniem, na którym spotyka się cała Algieria i Afryka. Miejscowa ludność to Harratinowie i Tuaregowie, a pozostali Algierczycy zamieszkujący ten obszar pochodzą właściwie z każdego regionu kraju: Arabowie, Kabylesi, Mozabici… Lata terroryzmu (1992-2000) zmusiły wielu ludzi z północy kraju do szukania spokojniejszego życia w tym regionie, który zamieszkuje również wielu imigrantów z Afryki Subsaharyjskiej. Ci z Nigru i Mali przybywają tu do pracy, a wielu innych ma nadzieję, że uda im się dotrzeć do Europy. Wielu z nich to chrześcijanie i dla nich siostry są źródłem pociechy i duchowego wsparcia, „misja, którą dzielimy z trzema Małymi Braćmi Jezusa w Tamanrasset i wkrótce nowym kapłanem, który czeka na swoją wizę. Od 15 miesięcy nie mamy księdza w parafii” – wyjaśnia siostra Martine.
Od pięciu lat, po tym jak starsze siostry musiały wrócić do Francji, siostra Martine jest jedynym członkiem tutejszej wspólnoty. Dla zgromadzenia priorytetem jest przywrócenie prawdziwej obecności i chrześcijańskiego ducha oraz kobiecego braterstwa w Tamanrasset. We wrześniu 2019 roku siostry napisały: „Podobnie jak w wielu innych zgromadzeniach, zwłaszcza w odległych regionach przygranicznych, z powodu braku powołań nie możemy już dłużej utrzymywać tych wspólnot we własnym zakresie. Nie możemy już myśleć o wspólnotach sióstr tego samego zgromadzenia czy tej samej duchowości. Musimy teraz osiągnąć wspólnotę braterską i różnorodność charyzmatów różnych zgromadzeń i żeńskich instytutów świeckich, które są gotowe zaangażować się na dłuższy lub krótszy okres”.
W tym czasie zgromadzenie zwróciło się do naszego stowarzyszenia z prośbą o wsparcie finansowe odbudowy istniejących obiektów, aby kobiety, które chciałyby żyć ich apostolatem w Tamanrasset, mogły być lepiej przyjęte pod względem autonomii i bezpieczeństwa. PKWP zdecydowało się współfinansować ten projekt. Siostra Isabel Lara Jaén, przełożona generalna Małych Sióstr Najświętszego Serca, napisała do nas: „Wasza pozytywna aprobata zbiegła się w czasie z ogłoszeniem zbliżającej się kanonizacji Charlesa de Foucauld, która jest opatrznościowa i która czyni nasz projekt jeszcze bardziej aktualnym”. Oryginalny budynek zbudowany z gliny (toub), trzeba było opuścić, ponieważ był niewygodny, trudny w utrzymaniu, skomplikowany do remontu i pozbawiony komfortu (mniejsze pokoje, brak światła i powietrza, toalety zewnętrzne…), dlatego został całkowicie zburzony. Budowa czterech pomieszczeń zapewni niezbędną niezależność kobietom pochodzącym z bardzo różnych środowisk, przy zagwarantowaniu znacznej autonomii. Wspólna będzie misja – życie modlitwą i solidarnością wśród ludności muzułmańskiej i wśród chrześcijańskich migrantów z Afryki Subsaharyjskiej.
Projekt ACN – odbudowa 4 pomieszczeń mieszkalnych i świetlicy dla zgromadzenia Małych Sióstr Najświętszego Serca Karola de Foucauld w Tamanrasset, Algieria; kwiecień 2020.
Główne prace nad projektem zostały już zakończone, natomiast prace wykończeniowe powinny zostać wykonane do początku jesieni. Równolegle z poszukiwaniem pomocy materialnej, 19 września siostry zamieściły zaproszenie w katolickim dzienniku „La Croix”, skierowane zarówno do kobiet świeckich, jak i zakonnych, które chciałyby żyć w braterskiej wspólnocie przez co najmniej rok.
– Niektóre miały przyjechać i zobaczyć, ale pandemia Covid-19 zatrzymała wszystkie podróże w ostatnich miesiącach. Ale to zaproszenie jest nadal bardzo aktualne!” – siostra Martine nie jest w żaden sposób zniechęcona tym niepowodzeniem.