Afganistan: Chrześcijanie w Afganistanie są zagrożeni karami tak dotkliwymi jak kara śmierci, jeśli nie zdecydują się przejść z powrotem na islam
21 sty 2011Shoaib Assadullah został aresztowany 21 października za przekazanie Biblii człowiekowi, który potem doniósł na niego do władz.
W więzieniu nie przydzielono mu żadnego adwokata i Aiden Clay przedstawicielka International Christian Concerns (ICC), która jest obecnie w Nairobi w Kenii, powiedziała agencji OneNewsNow, że sędzia wydał ostateczny wyrok w tej sprawie pod koniec grudnia 2010 r.
Według relacji Clay: „Assadullahowi powiedziano, że albo zostanie skazany na karę śmierci lub na 20 lat pozbawienia wolności za apostazję czyli przejście z islamu na inną wiarę”.
Chrześcijanin miał stawić się w sądzie 4 stycznia 2011 r., ale rzecznik ICC mówi, że rozprawa nigdy się nie odbyła, głównie z powodu presji międzynarodowej. Sąd nie ustalił jeszcze nowego terminu rozprawy. Clay jest szczególnie rozczarowany tą sytuacją, ponieważ amerykańska krew jest przelewana na ziemi afgańskiej po to, by każdy człowiek był tu wolny.
„Miejmy nadzieję, że USA nie wycofają się z Afganistanu jeszcze przez kilka lat. Ale gdyby opuścili oni dzisiaj ten kraj, to bardzo szybko powróciłby do Afganistanu ekstremizm, który był obecny w czasach rządów talibów”, jak przewiduje Clay, zwracając uwagę, że połowa kraju nadal stosuje prawo szariatu (prawo islamskie). Dlatego też Clay zachęca do większej modlitwy wiernych i wywierania nieustannej presji na rząd Afganistanu w sprawie uwolnienia Shoaib Assadullaha. (CDN/ICC/PKWP/tłum. Wiesław Knapik)