Jeśli odejdą, ich kościoły zamienią się w muzea. Wysyłamy sygnał S.O.S., by pomóc chrześcijanom zostać w Ziemi Świętej.

Widzieli swój dom tętniący życiem, tłumy na ulicach, pielgrzymów chcących kupić pamiątki, jakie powstały w Betlejem i Jerozolimie; widzieli tysiące ludzi idących drogą krzyżową, długie kolejki przed Grobem Pańskim i Grotą Narodzenia. Dzisiaj, gdy stają na progu swoich sklepów, mogą tylko wracać do wspomnień. Pobliska wojna i rakiety, jakie pojawiły się nad Ziemią Świętą, oddalają nadzieję na pokój. Bez niego dalej będą spoglądać na puste ulice, z których wyłania się PYTANIE O EMIGRACJĘ.

Dla chrześcijan, wychowanych na tej i dla tej ziemi, TURYSTYKA stała się GŁÓWNYM ŹRÓDŁEM UTRZYMANIA. Bez pielgrzymów zmuszeni są żyć z oszczędności, ale to nie skarbonka bez dna. Dlatego, kiedy pojechaliśmy odwiedzić ich w Ziemi Świętej, usłyszeliśmy o kilkudziesięciu rodzinach myślących o tym, by wyjechać. Ci, którzy mieszkają w Betlejem, nie znajdą pracy po drugiej stronie muru, bo Izrael wstrzymał dla nich wszystkie pozwolenia na pracę. Swój WZROK KIERUJĄ W STRONĘ POLSKI, gdzie od lat sprzedaż produktów z Ziemi Świętej umożliwia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Udostępniamy wykonane przez chrześcijan PRODUKTY Z DREWNA OLIWNEGO. W ofercie znajdują się różańce, figurki, świeczniki, krzyże, szopki i ozdoby choinkowe.

ZOBACZ, JAK POWSTAJĄ PRODUKTY Z DREWNA OLIWNEGO WYTWARZANE PRZEZ CHRZEŚCIJAN.

ZAJRZYJ DO POLKSIEJ AMBASADY W BETLEJEM, GDZIE OD 85 LAT SWÓJ SKLEP PROWADZI RODZINA TABASHÓW.

W Ziemi Świętej CHRZEŚCIJAN JEST CORAZ MNIEJ. Ostrożne dane wskazują, że ok. 1 proc. Chcemy pomóc im zostać, by tam, gdzie trwa rywalizacja o to, kto bardziej będzie w stanie zranić drugiego, dalej szukali dróg pokoju. Mówią o sobie, że SĄ ŻYWYMI KAMIENIAMI. Jeśli odejdą, ich kościoły zamienią się w muzea.