Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie

każdego dnia organizuje w 140 krajach wyjątkowe Mistrzostwa Świata.Walczymy o godne życie prześladowanych i potrzebujących chrześcijan! To jest trudna, ale bardzo ważna walka, dzięki której dajemy:
Wiarę - wątpiącym Nadzieję - zrozpaczonym Miłość - odrzuconym Razem możemy więcej!Włącz się do gry! Pomóż nam wygrać!

Rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, które obserwuje cały świat. Oglądając wiadomości, podobnie jak Ty, mam pytania i wątpliwości. Ale to są Mistrzostwa Świata. Tym, co najbardziej mnie uderza w tym wszystkim, to jest cecha, którą posiadamy jako istoty ludzkie. Czy to przez instynkt, pożądanie czy marzenia - dążymy do zwycięstwa, to jest w naszej naturze. Są przypadki, że ludzie tracą chęć do życia, kiedy nie moją powodów do rywalizacji. Życie bez celu traci sens.

Podobnie jak wiele osób wokół mnie i ja wpadłem w wir Mistrzostw Świata. Lubię patrzeć na kibiców innych drużyn, na ich entuzjazm, jedność, jak się cieszą, dopingują, jak są zachwyceni jak ich drużyna wygrywa. Kiedy nadchodzą Mistrzostwa Świata, zanika przynależność do lokalnych drużyn i podział na kibiców klubowych, wszyscy stajemy się kibicami drużyny narodowej. Na chwilę zapominamy o różnicach między nami w sensie przynależności do klasy społecznej, koloru skóry, rasy czy o wyznawanej wiary. Owijamy się w narodowe flagi i dopingujemy tylko jednej drużynie ze wszystkich drużyn na świecie, żeby zwyciężyła i była najlepsza na świecie. Jeśli przegrywa to nie możemy nic na to poradzić z wyjątkiem spuszczenia głowy ze smutkiem. To jest zupełnie naturalne. Jeśli piłka nożna może zjednoczyć wszystkich kibiców..., oderwać od wykonywanej przez nas pracy, po to, abyśmy usiedli przed telewizorem, by krzyczeć, dopingować i zapomnieć się na chwilę - to czemu więc życie nas bardziej nie jednoczy. Dlaczego nie możemy kibicować naszemu krajowi aby był lepszy? Aby było więcej sprawiedliwości i by społeczeństwo było bardziej braterskie? Czy to dlatego, że brakuje nam wspólnego celu, wspólnej idei? Czy może brakuje nam trenerów, dopingu żeby tak było? Czy nie nadszedł czas, abyśmy czuli się bardziej jak obywatele w naszym kraju lub bracia i siostry dla poszczególnych ludzi?

Mój Boże, jeśli piłka nożna może jednoczyć ludzi wszystkich ras, dlaczego miłość nie może nas zjednoczyć? Dlaczego sprawiedliwość nie może nas połączyć? A zatem pytam cię: jak grasz w drużynie swojej rodziny, z tymi, których kochasz? Jak grasz w drużynie twojego społeczeństwa, w którym każdy wygrywa to i ja czuję się zwycięzcą. Szczęście wszystkich sprawia, że jestem bardziej szczęśliwy... Dlaczego nie wołamy o większą sprawiedliwość? Dlaczego nie dopingujemy sprawie troski o ludzkiego życia? Czy życie ma mniejszą wartość niż piłka nożna?

Przyjaciele, piłka nożna nas jednoczy. Jest trener, na którym możemy polegać, są zawodnicy, którym możemy dopingować, wszyscy cieszą się, że jedna drużyna - nasza drużyna - będzie tą, która zdobędzie puchar. Ale na boisku ludzkiego życia nikt nie powinien czuć się pokonanym. Albo wygram ze wszystkimi, albo nie jestem obywatelem świata, mojego państwa, członkiem mojej rodziny lub przegrywam swoje życie. Czy brakuje nam kibiców, entuzjazmu do tego zadania? Zapytajcie samych siebie! Jedna piłka jednoczy ludzi. Dlaczego dobro nie może nas wszystkich połączyć? Przyszedł czas, aby się nad tą kwestią zastanowić. Musimy razem wygrać. To jest nasz ideał i wymarzona drużyna ludzkości.

Ks. Evaristo Debiasi - Sekcja Brazylijska Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW