Pomoc chrześcijanom w Ziemi Świętej
20 paź 2023Potrzeba leków i żywności! W Gazie, gdzie spadają bomby, przebywają chrześcijanie. Ci, którzy mieszkają w innych regionach, tracą pracę i możliwość utrzymania przez całkowite wstrzymanie ruchu turystycznego.
W Strefie Gazy żyje około tysiąca chrześcijan. To katolicy, prawosławni i protestanci. Połowa zdołała schronić się w katolickiej Parafii Świętej Rodziny. Ludzie nie mają dokąd pójść. Na miejscu towarzyszy im siostra Nabila. Jej zgromadzenie prowadziło szkołę w Gazie. Z oczywistych powodów nie ma możliwości, by w placówce odbywały się lekcje.
„Potrzebujemy leków. Wiele szpitali zostało zniszczonych. Nasza szkoła również, ale nie wyjeżdżamy. Ludzie nie mają nic, nawet podstawowych rzeczy, dokąd mielibyśmy pójść? Mają umrzeć na ulicy? Są tu ludzie w bardzo podeszłym wieku, są z nami również Misjonarki Miłosierdzia z grupą osób niepełnosprawnych i starszych. Gdzie oni mogą pójść? Zostaniemy z nimi” – powiedziała siostra Nabila.
POMÓŻ TERAZ
87 1020 1068 0000 1402 0096 8990 z dopiskiem „Ziemia Święta”
Korzystając z serwisu Dotpay S.A przekaż ofiarę
POMÓŻ TERAZ„Sytuacja w Gazie wymaga od nas pilnej reakcji. Tak jak od razu ruszyliśmy ze wsparciem dla Syrii, po trzęsieniu ziemi, jakie dotknęło ten kraj w lutym, tak teraz chcemy odpowiedzieć na prośby o pomoc płynące z Ziemi Świętej” – zaznacza ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej PKWP.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie wyszło z inicjatywą specjalnej zbiórki, która jest odpowiedzią na dramatyczną sytuację w Gazie i na całym Bliskim Wschodzie.
Na Zachodnim Brzegu chrześcijanie, jeśli pracują w Izraelu, nie mogą dotrzeć do pracy, co ma związek z zamknięciem granicy. W tych, którzy wykonują swój zawód na miejscu, uderza całkowite wstrzymanie ruchu turystycznego. Brak pielgrzymów odbija się też na naszych Siostrach i Braciach żyjących we wschodniej Jerozolimie. Jeśli prowadzą oni hotele, to pokoje są wynajmowane jedynie przez rezerwistów i izraelskich uchodźców. W regionie są też chrześcijańscy imigranci, a spowolnienie gospodarcze, jakie jest następstwem wojny, może pozbawić ich możliwości utrzymania.