13 lat wojny w Syrii. Trwa zbiórka!
01 lut 2024Nawet wtedy, gdy nie spadają bomby, pozostaje lęk: przed biedą, głodem i chorobą. Wszystko, co jeszcze 13 lat temu było częścią codziennego życia, dziś stało się niedostępne. Syria pozostaje krwawiącą raną, dlatego Pomoc Kościołowi w Potrzebie kontynuuje zbiórkę, by objąć wsparciem cierpiących, wśród nich chrześcijan odczuwających silnie konsekwencje sankcji nałożonych na kraj.
Nazwisko obok nazwiska. Kobiet, mężczyzn, dzieci. Każde było dla kogoś cenne, każde wiązało się z jedną, niepowtarzalną historią, ale żadne nie znajdzie się na czołówkach gazet, nie zostanie wymienione w telewizji. 1271 nazwisk ofiar trwającej wojny, 1271 nazwisk chrześcijan w jednej księdze, jaką stworzyła Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Zginęli w latach 2011-2022. Dziś niewielu już o nich pamięta, bo niewielu pamięta o Syrii.
Kiedy nie toczą się walki, wielu wydaje się, że wszystko powinno wrócić do normy, ale tak nie jest. Po 13 latach wojny ludzie wciąż odczuwają jej następca, wśród nich – jak wyjaśnia Abdo Haddad z Fundacji Kościoła Grecko-Melchickiego ICARE – konsekwencje niesprawiedliwych sankcji. Syryjscy biskupi podnoszą, że pogłębiają one biedę, chorych pozbawiają leków i utrudniają pomoc humanitarną. W Aleppo słyszymy, że stają się głównym powodem, dla którego ludność opuszcza kraj.
Wiecej o sytuacji w Syrii piszemy tutaj:
https://pkwp.org/newsy/syria-po-13-latach-wojny-katastrofa-humanitarna-i-rosnaca-emigracja/
POMÓŻ TERAZ
87 1020 1068 0000 1402 0096 8990 z dopiskiem „Syria”
Korzystając z serwisu Przelewy24.pl przekaż ofiarę
POMÓŻ TERAZPomoc Kościołowi w Potrzebie dociera do potrzebujących z Syrii. W rocznicę trwającej wojny wznowiliśmy zbiórkę, by jeszcze raz odpowiedzieć na słowa, jakie do Polaków skierował abp Georges Masri z Aleppo: „potrzebujemy pomocy tutaj, u nas, na miejscu, dla naszych dzieci i następnych pokoleń”. U nas na miejscu, to znaczy tam, gdzie jest ich dom, którego nie chcą opuszczać.
Kiedy w ubiegłym roku kierowaliśmy do Syrii kolejne transporty z pomocą humanitarną, jeden z kierowców zapytał, czy może schować polską flagę; nie dlatego, że się jej wstydzi, ale dlatego, że mieszkańcy kraju mogą zatrzymać ciężarówkę. „Wiedzą, że przywieziemy im to, czego najbardziej potrzebują” – podkreśla ks. prof. Waldemar Cisło.
Po 13 latach wojny 90 proc. społeczeństwa żyje w biedzie. Bez Polaków, jak mówiła nam pracująca w Aleppo siostra Annie Demerijan, setki albo tysiące Syryjczyków umarłoby z głodu. Pomagamy od początku i będziemy pomagać dalej! Z Twoim udziałem!