HAITI – ocena sytuacji po trzęsieniu ziemi i pomoc PKWP

Podsumowanie zniszczeń w diecezji Jeremie.

Trzęsienie ziemi na HaitiZdj. ACN International / Zniszczony kościół św. Katarzyny Sieneńskiej.

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie otrzymało dane zebrane przez księży, zakonnice, seminarzystów i świeckich ze wszystkich parafii diecezji ciężko doświadczonych przez ubiegłotygodniowe (14 sierpnia 2021 r.) potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,2. Niektóre dane mogą się jeszcze zmienić lub zwiększyć w zależności od przypadku.

Podsumowanie zniszczeń w diecezji Jeremie:

Dużych zniszczeń doznało 26 kościołów, a co najmniej 11 kaplic całkowicie się zawaliło i wymaga odbudowy. Jedną z nich jest katedra świętego Ludwika (St. Louis). 11 kościołów zostało zniszczonych już wcześniej przez huragan Matthew (2016 r.) i nie zostało jeszcze odbudowanych. Łącznie to 37 z 58 kościołów. 44,8 % zniszczonych obecnie – i 63,7 % kościołów zniszczonych po huraganie i trzęsieniu ziemi.

Poważnych szkód doznały 32 plebanie. W diecezji znajduje się 46 probostw, również 69,5% z nich jest zniszczonych. Także rezydencja biskupia wykazuje poważne uszkodzenia i musi zostać odrestaurowana.

Ponadto poważnych uszkodzeń doznało 25 szkół parafialnych i 11 parafialnych ośrodków zdrowia.

Spadła też antena diecezjalnego radia, uszkodzona została solarna instalacja elektryczna.

To na razie ocena sytuacji. Minie trochę czasu, zanim biskup zdecyduje, które ze zniszczeń będą priorytetowe jeśli chodzi o naszą pomoc. Jak już informowaliśmy, PKWP zatwierdziła 500 tys. euro na pomoc dla Haiti po katastrofalnym trzęsieniu ziemi. Dział projektów PKWP jest w kontakcie z biskupem diecezji Jeremie, JE Josephem Gontrandem DECOSTE. Podjęliśmy też działania, by dotrzeć do kardynała w Les Cayes, najbardziej dotkniętym obszarze i także jemu zaoferowaliśmy pomoc. Przygotowywane jest podsumowanie tamtejszej sytuacji, które powinno zostać przekazane PKWP w ciągu najbliższych dni. Linie telefoniczne nie działają dobrze. Budynki są zniszczone. Okolica jest też podtopiona przez tropikalną burzę Grace.

Pomoc oferowana przez PKWP to wsparcie egzystencjalne i stypendia mszalne dla księży. Ponadto myślimy o wsparciu radia diecezjalnego w Jeremie, aby w ten sposób dotrzeć do wiernych. Jesteśmy też otwarci na wszelkie inne projekty nadzwyczajne przedstawione przez biskupów.

Biskup diecezji JEREMIE przesłał nam następujące słowa:

„Z moimi najbardziej braterskimi pozdrowieniami, najżywszym szacunkiem i najgłębszą wdzięcznością za waszą duchową bliskość, za waszą skuteczną solidarność, za wasze moralne i duchowe wsparcie i za wszelką pomoc, jakiej udzielilibyście diecezji JEREMIE, aby pomóc jej stawić czoło tej katastrofalnej sytuacji, tak wielkiemu strapieniu, tak wielkiemu cierpieniu”.

+ Joseph Gontrand DECOSTE, biskup DIECEZJI JEREMIE

Rok Świętego Józefa: wspieramy inicjatywę papieża Franciszka

Pomoc Kościołowi w Potrzebie na całym świecie pomaga instytucjom poświęconym św. Józefowi.

BejrutZdj. ACN International / Kościół św. Józefa w Bejrucie, którym opiekują się oo. jezuici; fasada.

8 grudnia 2020 r. papież Franciszek opublikował list apostolski Patris corde, który upamiętnia 150. rocznicę ogłoszenia św. Józefa patronem Kościoła Powszechnego przez papieża bł. Piusa IX. Aby ją uczcić, Ojciec Święty ogłosił tego samego dnia specjalny „Rok Świętego Józefa”, który potrwa do uroczystości Niepokalanego Poczęcia w 2021 r. Z tego powodu także międzynarodowe katolickie papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International) pragnie podkreślić swoje wsparcie dla wielu projektów poświęconych św. Józefowi w Ameryce Łacińskiej, Afryce, na Bliskim Wschodzie, w Europie Wschodniej i w Azji. Każdego 19 dnia miesiąca przybliżamy Państwu jeden z nich.

BejrutZdj. ACN International / Kościół św. Józefa w Bejrucie, zniszczenia dachu.

Projekt, o którym chcemy dziś wspomnieć, dotyczy remontu kościoła pw. św. Józefa, zniszczonego przez zeszłoroczny sierpniowy wybuch w porcie w Bejrucie. Jak pamiętamy eksplodowało tam wtedy 2750 ton azotanu amonu, powodując jeden z największych niejądrowych wybuchów, jakie kiedykolwiek zarejestrowano. W jego wyniku zginęło co najmniej 200 osób, 6500 zostało rannych, a ok. 300 tys. bez dachu nad głową. Większość nieruchomości znajdujących się w promieniu kilometra od portu, została poważnie uszkodzona, w tym XIX-wieczny kościół, którym opiekują się księża jezuici. Świątynia w dzielnicy Achrafieh, której patronuje św. Józef, została zbudowana w 1875 r. i jest częścią Uniwersytetu św. Józefa. Przylegają do niej pomieszczenia wykorzystywane na różnorodną działalność religijną, np. chrześcijańskie organizacje charytatywne czy różne ruchy religijne związane z jezuitami, a także do edukacji dorosłych czy jako ośrodek dla migrantów. W każdą niedzielę wieczorem na Mszy św. spotyka się w kościele bardzo aktywna wspólnota francuskojęzyczna. Z kolei rano odprawiana jest Msza św. w języku arabskim w obrządku maronickim dla chrześcijańskich organizacji charytatywnych oraz w języku angielskim dla wspólnoty migrantów. Św. Józef Robotnik jest wzorem dla uczniów, ponieważ zaszczepia w nich wartość ciężkiej pracy. Jest on również postrzegany jako wzór ojca, który prowadzi wszystkich wiernych przybywających na modlitwę do kościoła, chroniąc ich tak, jak chronił małego Jezusa. Superior jezuitów i prorektor Uniwersytetu Świętego Józefa w Bejrucie, o. Salaha Abou Jaoudé SJ, podzielił się z nami tym, jak św. Józef wstawia się za nimi i inspiruje ich w ich misji: „Jako księża jezuici patrzymy na Józefa jako na człowieka miłosierdzia i dobroczynności. Początkowo, kiedy uświadamia sobie, że Maryja jest w ciąży, a nie znając jeszcze jej tajemnicy, chce Ją potajemnie oddalić. Mógłby wywołać skandal, ale wybiera dyskrecję, miłosierdzie i dobroczynność. Podkreślamy też jego zaufanie słowu Bożemu, gdy Bóg objawił mu się w sprawie Maryi. Święty Józef był posłuszny do końca. Wreszcie, zwracamy uwagę na jego duchowe ojcostwo wobec Jezusa, które jest przykładem dla ojcostwa kapłanów, a także na jego ciężką pracę w ciszy, która jest znakiem jego ascezy”. Zniszczenia w kościele św. Józefa spowodowane wybuchem 4 sierpnia ub.r. były ogromne: musiały być wymienione prawie wszystkie okna i drzwi; również dach został poważnie uszkodzony i wymagał poważniejszych napraw. Zawaliła się też większość sufitów podwieszanych. Pomimo siły wybuchu, konstrukcja budynku wydaje się być stabilna, choć pojawiło się kilka pęknięć i ubytków tynku. Uszkodzone zostały obwody elektryczne i system klimatyzacji, które wymagały naprawy. O. Salaha Abou Jaoudé SJ oszacował koszty szkód na 425 tys. dolarów. Priorytetem była naprawa dachu, okien i drzwi zewnętrznych, a w następnej kolejności konieczne były prace murarskie i sieci elektromechanicznych wewnątrz świątyni. Na koniec można było wykonać prace stolarskie i malarskie prace wykończeniowe. PKWP wsparło finansowo ten remont kwotą 400 tys. dolarów. Prace już zakończono.

Modlitwa do Świętego Józefa

(Autor: ks. Martin Bartha, asystent kościelny Pomocy Kościołowi w Potrzebie)

Święty Józefie, Patronie Kościoła i nasz duchowy ojcze!

Poznałeś bezradność, prześladowania, biedę. Znałeś trudy codziennej pracy. Pomóż wszystkim, którzy walczą o swój chleb powszedni. Pomóż tym, którzy stracili nadzieję i tym, którzy cierpią na duszy i ciele. Pomagaj szczególnie tym, którzy są uciskani i prześladowani dla imienia Jezus.

Święty Józefie, naucz mnie żyć dla Jezusa i Maryi, kochać ich tak jak Ty. Błogosław Kościołowi, abyśmy żyli w wierności prawdzie Ewangelii i rozpoznawali Jezusa w naszej służbie wobec najmniejszych. Wstawiaj się za mną u Pana, aby dał mi serce otwarte i wielkoduszne, abym zawsze szukał woli Bożej we wszystkim, co robię, abym uczył się wzrastać w zaufaniu do Bożej Opatrzności i chętnie dzielił się z bliźnimi darami, które otrzymałem.

Błogosław dzieciom i młodzieży, aby miały ojców i matki, którzy czczą Świętą Rodzinę. Bądź ojcem wszystkich narodów, chroń je przed złem i zapewnij im prawdziwy postęp duchowy i materialny.

Święty Józefie, prowadź mnie na drodze zbawienia i bądź ze mną w najważniejszej chwili mojego życia, kiedy Bóg, Ojciec, Syn i Duch Święty, wezwie mnie do siebie do wieczności.

Amen.

22 sierpnia: Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Przekonania

Pakistan: „Życie osób oskarżonych o bluźnierstwo jest nieustannie zagrożone, a wielu z nich zostało zabitych.”

PakistanZdj. ACN International / Ks. Emmanuel Yousaf (po lewej) – dyrektor Katolickiej Komisji Sprawiedliwości i Pokoju (CCJP) w Pakistanie oraz abp dr Joseph Arshad (po prawej) – przewodniczący CCJP; Königstein, 2019 r.

W 2019 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ ogłosiło 22 sierpnia Międzynarodowym Dniem Upamiętniającym Ofiary Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Przekonania. Według raportu „Wolność religijna na świecie” opublikowanego w kwietniu 2021 br. przez międzynarodowe Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International), w ciągu ostatnich dwóch lat sytuacja uległa pogorszeniu. Bardzo niepokojące są nieustanne naruszenia wolności religijnej oraz akty przemocy i prześladowania na tle religijnym obserwowane w co najmniej 26 krajach na całym świecie.

W tym roku 22. sierpnia chcemy oddać głos ofiarom tzw. „prawa o bluźnierstwie” w Pakistanie. W tym azjatyckim kraju mniejszości religijne cierpią z powodu potrójnej presji: państwa, islamskich grup ekstremistycznych i powszechnego poczucia wyższości etniczno-religijnej. Ks. Emmanuel Yousaf, partner projektów Pomocy Kościołowi w Potrzebie i dyrektor Katolickiej Komisji Sprawiedliwości i Pokoju (CCJP), tłumaczy sytuację ofiar oraz znaczenie działań międzynarodowych, takich jak rezolucja Unii Europejskiej w sprawie ustaw o bluźnierstwie w Pakistanie przyjęta pod koniec kwietnia 2021 r. Rozmawiała z nim Maria Lozano z PKWP.

Ile obecnie toczy się spraw dotyczących oskarżenia o bluźnierstwo, w których CCJP występuje w roli obrońcy oskarżonych?

CCJP prowadzi obecnie dwanaście spraw osób oskarżonych o bluźnierstwo: dziewięć w Pendżabie i trzy w Sindh – jedenaście ofiar to chrześcijanie, a jedna to hinduista.

Takie przypadki to nie tylko straszny dramat dla ofiar, ale dla całych rodzin. Czy mógłby Ksiądz wyjaśnić, jakie są konsekwencje takich fałszywych oskarżeń. Myślę, że na Zachodzie nie potrafimy sobie tego wyobrazić…

Kiedy ktoś zostaje fałszywie oskarżony, nie ogranicza się to tylko do niego samego lub jego najbliższej rodziny, ale dotyka całą okolicę i sąsiedztwo. Nawet domy i kościoły są atakowane i palone. Na przykład w wydarzeniach w Shanti Nagar została zaatakowana cała chrześcijańska wioska położona w pobliżu miasta Khanewal z powodu jednej fałszywie oskarżonej osoby – Baby Raji. Podobnie w Gojra, mieście położonym w pobliżu Faisalabadu, gdzie żywcem spalono siedem osób… Z kolei Joseph Colony, wieś na obrzeżach miasta Lahore, została zaatakowana przez wielki tłum, który podpalił ponad 150 domów, w tym dom Sawana Masiha, fałszywie oskarżonego pracownika służb sanitarnych. Takich przypadków, jak te wymienione powyżej, jest znacznie więcej. Byliśmy ich świadkami. Obserwujemy, że fałszywie oskarżona ofiara nawet po uniewinnieniu nie jest w stanie wrócić do swego rodzinnego miasta. Życie osób oskarżonych o bluźnierstwo jest nieustannie zagrożone, a wielu z nich zostało zabitych.

Pod koniec kwietnia Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie ustaw o bluźnierstwie w Pakistanie. Jaka jest jej waga dla mniejszości religijnych w tym kraju i czy jest ona ważna również dla chrześcijan?

Rezolucja ta ma znaczenie sama w sobie i jest bardzo ważna z punktu widzenia praw mniejszości religijnych w Pakistanie, zwłaszcza społeczności chrześcijańskiej. Jak pokazują dane, bluźnierstwo jest zarzutem w 52% spraw dotyczących mniejszości religijnych, a w 14,5% spraw dotyczących konkretnie chrześcijan. Jednakże społeczność chrześcijańska stanowi zaledwie 1,27% ludności. Dlatego proporcjonalnie liczba ta jest bardzo wysoka.

Rezolucja ma znaczenie również ze względu na inne klauzule [5, 6, 7, 14, 16 i 18] wymienione w deklaracji, ponieważ są one bezpośrednio związane z wolnością wyznania oraz systemem sądowniczym i ustawodawczym stanów Pakistanu.

Rezolucja odnotowała alarmujący wzrost liczby oskarżeń o bluźnierstwo w ciągu ostatniego roku w Pakistanie, zarówno online jak i offline. Czy jest to zgodne z Księdza doświadczeniem jako dyrektora Katolickiej Komisji Sprawiedliwości i Pokoju (CCJP)?

Tak, nasze doświadczenie oparte na dokumentacji spraw o bluźnierstwo od 1987 r. wskazuje na alarmujący wzrost liczby oskarżeń o bluźnierstwo w ostatnich latach, zwłaszcza w związku z coraz częstszym korzystaniem z mediów społecznościowych, takich jak Facebook, Twitter i WhatsApp.

Jakie są Księdza zdaniem przyczyny tego wzrostu?

Zaobserwowaliśmy wzrost liczby tych spraw w czasie pandemii; wykorzystywano fakt, że pandemia spowodowała utrudnienia w ustalaniu faktów i w prowadzeniu śledztw, a postępowania sądowe uległy opóźnieniom. Kolejnym niepokojącym zjawiskiem jest to, że o ile w przeszłości większość spraw dotyczyła obszarów wiejskich, gdzie ktoś oskarżał inną osobę o bluźnierstwo, aby załatwić osobiste porachunki lub uzyskać ziemię czy majątek, to obecnie obserwujemy wzrost liczby spraw na obszarach miejskich, gdzie odnotowuje się przypadki przeciwko wykształconym grupom społecznym, takim jak studenci, pielęgniarki, lekarze i przedstawiciele wielu innych dziedzin zawodowych. Jest to niepokojące, ponieważ wskazuje na wzrost radykalizacji religijnej, a tym samym na wzmożone wysiłki większości, by zmusić pozostałych do konwersji lub przyjęcia ich ideologii. Kiedy tamci tego odmawiają, są fałszywie oskarżani o bluźnierstwo.

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Pakistanu, Zahid Chaudhri, w reakcji na rezolucję UE w sprawie pakistańskich mniejszości stwierdził: „Wypowiedź Parlamentu Europejskiego odzwierciedla brak zrozumienia kontekstu ustaw o bluźnierstwie i związanej z nimi wrażliwości religijnej w Pakistanie i ogólnie w świecie muzułmańskim”. Jakie jest Księdza zdanie na ten temat? Co rzecznik MSZ ma na myśli mówiąc o „zrozumieniu kontekstu ustaw o bluźnierstwie”?

Pakistan, jest krajem w większości muzułmańskim. 96,47% populacji stanowią wyznawcy islamu, wśród których panuje przekonanie, że prawa te nie zostały stworzone przez człowieka, lecz są boskie, a zatem nie można ich zmienić, a nawet nie można rozważać ich uchylenia.

Pan Zahid Chaudhri, rzecznik pakistańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ma do pewnego stopnia rację, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat społeczeństwo jako całość uległo radykalizacji religijnej i dlatego żądanie uchylenia ustawy stało się prawie niemożliwe. Dlatego też CCJP jako organizacja przedstawiła zalecenia dla rządu i zawsze współpracowała z rządem, aby zapobiec nadużywaniu tego prawa przez ludzi. CCJP nie domaga się uchylenia ustawy, ale rekomenduje zmiany w jej stosowaniu. Ponadto w swoim oświadczeniu pan Chaudhri powtarza przekonania większości społeczności oparte na Świętej Księdze, jedynym Bogu Allahu, nieomylności proroka Mahometa (PBUH) oraz o tym, że islam jest religią nadrzędną w stosunku do wszystkich innych. Z powodu stronniczego systemu edukacji oraz programu nauczania, z biegiem lat w instytucjach i społeczeństwie ugruntowało się myślenie i ideologia, że w Pakistanie jest miejsce tylko dla islamu.

Jest Ksiądz bardzo zaangażowany w obronę praw mniejszości. Zgodnie z konstytucją cieszą się one taką samą ochroną jak muzułmanie. Jak to wygląda w praktyce, jakie są Księdza doświadczenia? Czy mechanizmy sądowe i administracyjne oferują mniejszościom takie same szanse i możliwości?

Tak, komisja CCJP jest zaangażowana w obronę praw mniejszości od 1987 roku. Zabieramy głos, aby zapewnić przestrzeganie przez Pakistan art. 9, 20, 25 i 36 pakistańskiej konstytucji oraz Art. 18 (I & II) Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, który dotyczy ochrony, wolności religijnej i równych praw mniejszości religijnych. Nawet jeśli władze twierdzą, że Pakistan przestrzega prawa międzynarodowego, to z mojego osobistego doświadczenia wynika, że mniejszościom nadal odmawia się praw gwarantowanych przez te przepisy.

W Pakistanie prawa mniejszości religijnych nie są chronione i sprzeczność ta utrzymuje się. Na przykład art. 41 konstytucji stanowi, że prezydent musi być pakistańskim obywatelem muzułmańskim. Choć dotyczy to tylko jednego z najwyższych urzędów w państwie, to jego wpływ obejmuje wszystkie prestiżowe i strategiczne funkcje we wszystkich dziedzinach. Dlatego też członek mniejszości rzadko jest powoływany na wysokie stanowiska, czy to w sądownictwie, czy w siłach zbrojnych, a nawet, do pewnego stopnia, w administracji pakistańskiej.

Rezolucja jest ważna, ale to dopiero pierwszy krok, bo to tylko rekomendacja dla krajów członkowskich UE. Czego oczekuje Ksiądz od społeczności międzynarodowej i UE?

Tak, rezolucja jest ważna i wzywamy społeczność międzynarodową do zaangażowania się i wywarcia presji na rząd, aby zagwarantował i zapewnił ochronę mniejszościom religijnym. Ponadto wzywamy społeczność międzynarodową, aby pomogła Pakistanowi w promowaniu tolerancji poprzez edukację, budowanie potencjału poprzez szkolenia sądowe i policyjne oraz podjęciu reform w celu stworzenia stabilnych warunków gospodarczych, ponieważ w społeczeństwie o silnej pozycji ekonomicznej, w którym wszyscy traktowani są jednakowo, tego rodzaju problemy będą występować w mniejszym stopniu.

Międzynarodowy Dzień Pomocy Humanitarnej

W czwartek 19 sierpnia przypada Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej, upamiętniający pracowników organizacji niosących pomoc, którzy stracili życie lub zostali ranni w trakcie wykonywania swojej pracy. Święto zostało ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2009 r. Jego data ma upamiętniać ofiary ataku bombowego z 19 sierpnia 2003 r. w Bagdadzie, w którym zginęły 22 osoby, w tym Specjalny Wysłannik Sekretarza Generalnego ONZ ds. Iraku Sergio Vieira de Mello.

Pracownicy humanitarni pomagają osobom poszkodowanym na skutek klęsk żywiołowych czy konfliktów zbrojnych. Nie jest to praca łatwa, ale niesie ze sobą satysfakcję nieporównywalną z niczym innym. Od 19 sierpnia 2003 r. ponad 5000 pracowników organizacji humanitarnych straciło życie, zostało rannych, uwięzionych, porwanych lub napotkało inne trudności uniemożliwiające im wykonywanie obowiązków.

Jednak w tych dniach oczy całego świata skierowane są na Afganistan. Fundacja „Redemptoris Missio” przy współpracy z miejscową organizacją Pannah Charity Foundation niosła tam pomoc od ponad jedenastu lat. Ostatnie wydarzenia, które miały miejsce w tym kraju, to dla nas to wielki cios. Fundacja informuje, że z wielką uwagą śledzi relacje z Afganistanu, a szereg przerażających scen zarejestrowanych przez kamery to jedynie ułamek tego, co teraz się w tym kraju dzieje. „Jak twierdzą nasi współpracownicy z organizacji partnerskiej, z biegiem czasu tych informacji będzie coraz mniej. Talibowie skutecznie dopilnują, aby tak się stało. Prawdopodobnie będzie też niemożliwe dalsze świadczenie pomocy humanitarnej w tym kraju. Jego mieszkańcom grozi klęska humanitarna” – informuje Fundacja „Redemptoris Missio”. Ludzie w obawie przed Talibami w pośpiechu opuszczali swoje domy, udając się do stolicy, tymczasem ona również nie okazała się być bezpiecznym schronieniem. Uchodźcom wewnętrznym, pozbawionym źródła swojego utrzymania grozi głód – dodają członkowie FMR. „Trudno nam się pogodzić z tym co się dzieje i będzie działo w Afganistanie. Tony środków opatrunkowych i ciepłej zimowej odzieży, środki medyczne i sprzęt, tysiące godzin pracy wolontariuszek, piękne zdjęcia dzieci w czapkach zrobionych przez panie z klubu Włóczkersów towarzyszyły nam przez wiele lat pracy. W obecnej chwili nie można tam przesłać ani pomocy materialnej, ani finansowej” – informuje Fundacja. „W tych dniach myślimy o ofiarach przewrotu, o ich rodzinach i o kobietach, które znikną z życia publicznego. Bezlitosne prawo szariatu sprawi, że staną się niewidzialne, nie będą mogły się uczyć, a nawet wychodzić na ulicę bez towarzystwa mężczyzn z rodziny. Myślimy o samotnych wdowach z dziećmi, które nie będą mogły opuszczać swoich domów wcale. Skąd zatem wezmą środki na utrzymanie siebie i swoich dzieci” – alarmuje FMR. Dzisiaj oczy całego świata zwrócone są w stronę Afganistanu. Dla nas w Fundacji najgorsza w tym wszystkim jest bezsilność wobec ogromu okrucieństwa, które się przez ten umęczony kraj przetacza. Za chwilę uwagę świata pochłoną inne wydarzenia, a nad Afganistanem zapadnie mrok. Niewiele będzie docierać z stamtąd informacji – czytamy w przesłanej KAI informacji Fundacji „Redemptoris Missio”. „Nie możemy niczego zrobić bezpośrednio, ale wiele możemy zrobić pośrednio. Reagujmy gdy dzieje się przemoc, działajmy w naszej społeczności, sprawmy, nie zapominajmy o cierpiących i pokrzywdzonych, pomagajmy innym. Dziękuję wszystkim, którzy włączali się w pomoc jaką Fundacja niosła w Afganistanie, naszym darczyńcom, paniom z klubu Włóczkersów, żołnierzom i przede wszystkim Państwu, że relacjonowaliście nasze działania” – informuje FMR.

FRM / Poznań

Pomoc Kościołowi w Potrzebie widzi czarną przyszłość dla wolności religijnej w Afganistanie

Dziś, w czwartek 19 sierpnia, w 102. rocznicę odzyskania niepodległości tego kraju od brytyjskich wpływów, Zabihullah Mujahid, rzecznik talibów ogłosił (na swoim oficjalnym koncie na Twitterze) Afganistan „Islamskim Emiratem Afganistanu”.

Thomas Heine-GeldenZdjęcie ACN: dr Thomas Heine-Geldern, Berlin, Niemcy

Thomas Heine-Geldern, Prezydent Wykonawczy Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN), wyraża głębokie zaniepokojenie przejęciem władzy w kraju i zmianą jego nazwy:

„Podczas rządów poprzedniego Emiratu Afganistanu (1996-2001) talibowie narzucili surową wersję prawa szariatu w całym kraju. Możemy oczekiwać, że islam sunnicki będzie oficjalną religią, prawo szariatu zostanie ponownie narzucone, a ciężko wywalczona, względna wolność w zakresie praw człowieka, w ciągu ostatnich 20 lat będzie utracona.

ACN (PKWP) przewidziało pogorszenie sytuacji w swoim ostatnim raporcie na temat wolności religijnej, opublikowanym w kwietniu 2021 r. W ciągu 22-letniej historii tego raportu Afganistan zawsze był jednym z krajów, które w największym stopniu naruszają to podstawowe prawo. Szczególnie w ciągu ostatnich trzech lat raport zwracał uwagę na powtarzające się i rażące ataki na miejsca kultu, przywódców religijnych i wiernych.

Nasza analiza niestety nie pozostawia wiele miejsca na nadzieję. Zagrożeni są wszyscy ci, którzy nie popierają skrajnych islamistycznych poglądów talibów, nawet umiarkowani sunnici. Szyici (10%), mała społeczność chrześcijańska i wszystkie inne mniejszości religijne, już zagrożone, będą cierpieć jeszcze większy ucisk. To ogromny cios dla wszystkich praw człowieka, a zwłaszcza dla wolności religijnej w kraju.

Niestety, wiele krajów szybko zadeklarowało sympatię do nowego Emiratu. To nie tylko usankcjonuje talibów, ale także ośmieli autorytarne reżimy na całym świecie, zwłaszcza w regionie, stymulując coraz większe łamanie prawa do wolności religijnej w ich własnych krajach. Międzynarodowe uznanie dla talibów będzie również działać jak magnes dla mniejszych radykalnych grup islamskich, tworząc nową konstelację religijnych frakcji terrorystycznych, które mogą zastąpić historyczne formacje, takie jak: Al-Kaida i tzw. Państwo Islamskie. Obszary budzące niepokój obejmują między innymi: Pakistan, Palestynę i prowincję Idlib w Syrii. Sytuacja chrześcijan i innych wspólnot mniejszości religijnych, które już cierpią z powodu ucisku, ulegnie dalszemu pogorszeniu.

Treść rozmów prowadzonych w Doha od 2020 roku między talibami a Zachodem oraz między talibami a rządem afgańskim pozostaje relatywnie tajna. W związku z tym nie jesteśmy w stanie dokonać dokładniejszej oceny tego, co osiągnięte porozumienia będą oznaczać dla Afgańczyków, którzy nie popierają skrajnych islamistycznych poglądów talibów.

Pozostaje niezliczona ilość drażliwych kwestii dyplomatycznych. Nieoczekiwane i dobrowolne odejście od władzy prezydenta Ashrafa Ghaniego stwarza etyczne i moralne trudności dla Zachodu, ponieważ kraje uczestniczące w rozmowach z talibami wyraziły kilka tygodni temu opinię, że nigdy nie uznają reżimu, który przejął władzę siłą. Czy talibowie zareagują na jakiekolwiek roszczenia dotyczące praw człowieka bez formalnych kanałów? Fakt, że większość zachodnich ambasad jest zamykana, a międzynarodowi obserwatorzy wyjeżdżają, tak jak zrobili to w Syrii w 2011 roku, nie jest dobrą wróżbą.

Pomoc Kościołowi w Potrzebie zachęca społeczność międzynarodową do zabrania głosu w obronie praw człowieka dotyczących wszystkich obywateli Afganistanu, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że jak przypuszczamy – wolność religijna będzie szczególnie zagrożona. Wzywamy także naszych dobrodziejów i przyjaciół do dalszej modlitwy w tym głęboko niepokojącym okresie historii Afganistanu”.

Ponad 99,86% ludności to muzułmanie, największą grupę stanowią sunnici, a 10% szyici. Wśród 0,14% jest stosunkowo równa liczba hinduistów, bahajów, buddystów i chrześcijan. W kraju jest tylko 200 zarejestrowanych katolików.

Ks. Andrzej Paś, ACN Polska