Pomoc w walce z koronawirusem

Od samego początku, gdy tylko pandemia koronawirusa dotarła do Polski, postanowiliśmy wesprzeć hospicja i inne placówki, które w tym czasie szczególnie potrzebowały pomocy. Na nasz apel pierwszy odpowiedział Bank Ochrony Środowiska, który niemal natychmiast zakupił i przekazał na potrzeby akcji siedem palet płynów do dezynfekcji (prawie 4 tys. litrów).

Środki ochrony - koronawirus

Od 27 marca z magazynu Pomocy Kościołowi w Potrzebie rozpoczęła się dystrybucja środków ochrony osobistej, pozyskanych dzięki funduszom z Banku Ochrony Środowiska. Pierwsze wsparcie otrzymały trzy hospicja na Dolnym Śląsku, jedno z Gdańska oraz zakłady opiekuńczo-lecznicze prowadzone przez Caritas Archidiecezji gdańskiej.

W kolejnym kroku, dzięki wsparciu Banku Ochrony Środowiska oraz Domu Maklerskiego BOŚ, udało się pozyskać również wysokiej jakości maski ochronne. Partia 4,4 tys. masek ochronnych trafiła do personelu medycznego oraz wolontariuszy w hospicjach, zakładach opiekuńczo – leczniczych oraz oddziałach szpitalnych. Pomoc trafiła do ośrodków, w których opieką objętych jest ponad tysiąc chorych.

– Dziękuję wszystkim osobom z Banku Ochrony Środowiska oraz Domu Maklerskiego BOŚ i osobiście prezesowi Bogusławowi Białowąsowi, którzy zaangażowali się w tę akcję. Dziękuję w imieniu swoim, ale przede wszystkim pacjentów i tych, którzy się nimi na co dzień opiekują. W tak trudnych czasach gesty solidarności i pomoc potrzebującym są szczególnie ważne – podkreśla ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej PKWP.

Wpłaty na dalszą pomoc można dokonywać na Fundację im. Ojca Werenfrieda, ul. Wiertnicza 142, 02-952 Warszawa.

Numer konta 65 1020 1068 0000 1502 0147 7132

Dziękujemy za każdy gest solidarności.

Lista placówek, które do tej pory otrzymały wsparcie:

Zakład Opiekuńczo-Leczniczy dla Dzieciprowadzony przez Zgromadzenie Sióstr św. JózefaWierzbice, ul. Lipowa 4455-040 Kobierzyce

Zakład Opiekuńczo-Leczniczy dla Dzieci im. Jana Pawła IIZgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej Prowincja PolskaJaszkotle 2155-080 Kąty Wrocławskie

Medyczne Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska „Formuła Dobra”al. Marcina Kromera 251-163 Wrocław

Szpital Rejonowy im dr Jana Gawlikaul. Szpitalna 2234-200 Sucha Beskidzka

Zakład Opiekuńczo – LeczniczyZgromadzenia Sióstr Św. Elżbietyul. Słowiańska 358-200 Dzierżoniów

Caritas Archidiecezji GdańskiejPoradnia leczenia bóluul. Sikorskiego 2 A81-827 Sopot

Dom Hospicyjny Caritas im. św. Józefaal. Niepodległości 63281-855 Sopot

Sam. Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej, Oddział Zakaźnyul. Doc. Adama Dowgirda 917-200 Hajnówka

Hospicjum w Puławachul. Niemcewicza 2 A24-100 Puławy

Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukliul. Doktora Kazimierza Jaczewskiego 720-090 Lublin

Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 4 w Lublinieul. Jaczewskiego 820-090 Lublin

Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curieul. Roentgena 502-781 Warszawa

Z całego świata spływają do nas wiadomości od partnerów projektów na temat sytuacji związanej z COVID-19

Covid-19 listy

WIETNAM:

Czytałem wiadomości o pandemii koronawirusa na całym świecie i wiem, jak mocno uderzył on w kraje europejskie. Utknąłem na Filipinach, ponieważ w czasie mojego pobytu zamknięto granice. Widzę, jak ludzie walczą tutaj z pandemią, myślę o was, pracownikach i naszych dobroczyńcach. Życzę wam wszystkim, abyście dobrze sobie radzili w tym kryzysie. Jesteście w moich modlitwach, moi drodzy, szczególnie podczas rozpoczynającego się dziś tygodnia rekolekcji. Mam nadzieję, że pokonacie ten trudny czas z wiarą i Bożą siłą. Z miłością i modlitwą, za was i za wszystkich na świecie.

RWANDA, Gikongoro:

W tym trudnym okresie, gdy świat zmaga się z pandemią koronawirusa, świętujemy Wielkanoc. Łączę się w modlitwie ze wszystkimi zarażonymi, prosząc naszego Pana o ich uzdrowienie oraz z wszystkimi dotkniętymi utratą krewnych, o wieczny odpoczynek dla zmarłych. Ponadto życzę radosnych Świąt Wielkanocnych wszystkim kapłanom, zakonnikom i zakonnicom, osobom świeckim, przyjaciołom, partnerom i dobrodziejom diecezji Gikongoro. Niech światło zmartwychwstałego Chrystusa oświeca wszystkie ciemności naszej ziemi i daje nam życie oraz pokój. Ks. Célestin HAKIZIMANA, biskup diecezji Gikongoro

PAKISTAN, Lahore, o. Patrick Peter OP:

Życząc wam bardzo radosnych Świąt Wielkanocnych nawet podczas epidemii koronawirusa obejmującej cały świat! Wielu ludzi zachorowało, a tysiące odeszło do Pana! Cały świat jest zaniepokojony i obawia się tego wirusa. Tylko miłosierdzie Boga może przynieść uzdrowienie i pocieszenie! Jak się mają wszyscy pracownicy biura PKWP? Codziennie modlimy się za was i za wszystkich dobroczyńców stowarzyszenia. Jesteśmy ludźmi nadziei, dlatego modlimy się, aby zmartwychwstały Pan Jezus Chrystus zmiłował się nad całym światem i zabrał koronawirusa poprzez swoje zmartwychwstanie w Wielkanoc 2020 roku!

BURKINA FASO, diecezja Nouna, ks. Bertin Namboho:

Z małym opóźnieniem życzę wam radosnych Świąt Wielkanocnych. Obchody były stonowane, ale przeżywane intensywnie w duchowej łączności. Teraz bardziej niż kiedykolwiek jest czas by zrozumieć nasz Kościół, który pragnie być silny nawet w milczeniu. Jest to także droga naszego Pana Jezusa… na krzyż. Natomiast Zmartwychwstały daje nam poznać prawdziwy pokój, którym hojnie nas obdarza. Życzymy dobrego tygodnia przygotowującego do święta Bożego Miłosierdzia w jedności modlitewnej za ofiary Covid-19. Niech Bóg przyjmie ich do siebie. Z braterskim pozdrowieniem.

BURKINA FASO, Dori, ks. IGNACE Sawadogo:

Drodzy darczyńcy! Niech pokój i radość od naszego Pana Jezusa będą wam dane w obfitości. W tych ciężkich czasach pandemii wszystkie moje myśli i moja jedność w modlitwie są zwrócone ku wam. Oby zdrowie i spokój były znów waszym udziałem.

Tak, w tym roku Wielkanoc jest przeżywana w szczególny sposób, w zamknięciu, ale nie może nam to odebrać naszego pragnienia włączenia się w mękę, śmierć i zmartwychwstanie naszego Pana. Twierdzę nawet, że te okoliczności uwięzienia przywołują nam pierwsze chwile Wielkanocy. Jezus był w zamknięciu z uczniami podczas Wieczerzy Pańskiej, a potem po śmierci Jezusa oni też byli w zamknięciu z obawy przed Żydami aż do Pięćdziesiątnicy. Ale mimo wszystko ich serca płonęły. Cóż, nasze też! Radosnych Świąt Wielkanocnych! Jezus pokonał śmierć. Koronawirus również zostanie wkrótce pokonany w imię Jezusa.

MALAWI:

Dziękuję za wiadomość i zapewnienie o stypendiach mszalnych. Jeśli chodzi o pandemię, to nakazano zamknięcie wszystkich instytucji publicznych. Tak więc nasi seminarzyści wyjechali do swych rodzin. Pracownicy są na miejscu.

W kraju nie doświadczyliśmy jeszcze rzeczywistego wybuchu pandemii. Sytuacja jest jednak nadal bardzo niebezpieczna. Doniesienia, które otrzymujemy z Europy, są bardzo groźne. W przypadku Malawi, patrząc na stan naszych szpitali, nie jesteśmy w stanie powstrzymać tej pandemii. Sytuacja jest smutna i nadal prosimy Boga Wszechmogącego o Jego interwencję. Modlimy się o to, by naukowcy otrzymali niezbędną inspirację i by znaleźli skuteczne antidotum na tę chorobę. Ks. Patrick

INDIE, Penumuli:

Każdy dzień przynosi bardziej alarmujące wieści o rozprzestrzenianiu się pandemii koronawirusa w Indiach i na świecie. Okres Wielkiego Postu jest dla nas zaproszeniem, by przyjść do Pana. Obecny kryzys jest także ważnym przesłaniem od Pana, aby zwrócić się do Niego. Pozostańmy zjednoczeni w modlitwie.

Z błogosławieństwem Pana przezwyciężamy wszystkie nasze trudności. Zwracamy się do Maryi Matki nas wszystkich, aby wstawiała się za nami w tych chwilach bólu i niepokoju. W tym krytycznym czasie pamiętam i modlę się za was i za waszych współpracowników oraz wszystkich dobroczyńców, którzy bezpośrednio lub pośrednio wam pomagają. Codziennie ofiaruję Najświętszą Eucharystię, odmawiam Różaniec Święty i Koronkę do Miłosierdzia Bożego za was wszystkich. Niech Bóg błogosławi wam obficie dobrym zdrowiem umysłu i ciała. Niech obmyje was wszystkich drogocenną krwią Jedynego Syna swego Jezusa i ochroni przed koronawirusem.

Kenia walczy z koronawirusem

Powracamy do walki z pandemią koronawirusa w Kenii. Kolejne dni kwarantanny, kolejne przypadki wirusa. Koronawirus wydaje się być pod kontrolą, a przynajmniej jego rozwój nie jest tak gwałtowny jak w krajach Europy.

Haart Kenya

Po ponad miesiącu od pierwszego odnotowanego zarażonego, dziś w Kenii jest ponad 300 przypadków COVID-19 w tym 14 śmiertelnych.

– Pandemia generuje straty, za które płacą najbiedniejsi. Turystyka – podstawowa gałąź gospodarki Kenii jest praktycznie martwa. Firmy dokonują masowych zwolnień by uchronić się przed bankructwem. Wszyscy próbują oszczędzać i rezygnują z usług i z tego co wydaje się im zbyteczne – informuje Radosław Malinowski, prezes organizacji HAART Kenya.

– Zbyteczne są na np. dojazdy do pracy, można dzięki temu zaoszczędzić aż 100 ksh (1 dolar), zamiast dojechać środkiem transportu publicznego, iść na piechotę często w deszczu przez półtorej godziny. Wliczając powrót to daje trzy godziny marszu dziennie. Można też zrezygnować z higieny, dwóch posiłków, lekarstw – to niestety są coraz częstsze rozwiązania, które wdrażają w życie Kenijczycy, którzy ciężko pracując i tak nie mogą nic zaoszczędzić – dodaje.

Coraz gorsza sytuacja podopiecznych HAART Kenya

„Sytuacja naszych podopiecznych – ofiar handlu ludźmi jest też tragiczna. W normalnych czasach ofiary handlu żyją na marginesie społecznym, tym bardziej teraz, kiedy epidemia dotknęła nas wszystkich. Otrzymujemy niemal codziennie dramatyczne prośby o pomoc. Kilkadziesiąt kobiet, sprzedanych do jednego z krajów arabskich zostało wyrzuconych na ulicę, gdyż przestały być potrzebne. Kilka kobiet z Indii zostało pozostawionych samym sobie i musiały przetrwać o wodzie i biszkoptach przez ponad tydzień. Na chwilę obecną pod naszą opieką jest ponad 40 ofiar, którym pomagamy przetrwać ten ciężki czas. Organizujemy im terapię z naszym psychologiem, ale też i pomoc doraźną dzięki czemu nie przymierają głodem” kontynuuje prezes Radosław Malinowski.

Liczba osób proszących organizację HAART Kenya cały czas rośnie, i będzie rosła gdyż sytuacja materialna pogarsza się z każdym dniem. Pracownicy mają nadzieję, że nie będą musieli nikogo odesłać z braku możliwości udzielenia pomocy.

Przypominamy, że Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie wraz z HAART Kenya prowadzi akcję „WOLNI-NIEWOLNI”, gdzie wszystkie zebrane fundusze zostaną przeznaczone na walkę z handlem ludźmi.

Więcej o akcji oraz możliwość wsparcia – https://pkwp.org/kenia

mat. pras. HAART Kenya

O sytuacji w Kenii pisaliśmy już wcześniej – https://pkwp.org/newsy/covid_19_w_kenii

Modlitewny szturm – by nieść ludziom pocieszenie

W odpowiedzi na inicjatywę Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN International) zakony kontemplacyjne na całym świecie modlą się za osoby dotknięte pandemią koronawirusa, za partnerów projektów, ofiarodawców i pracowników PKWP. Nie tylko się modlą, ale przesyłają do nas piękne listy. W ciągu jednego tygodnia zaproszenie przyjęło 50 zgromadzeń z ponad 30 krajów, wśród nich siostry karmelitanki, benedyktynki, dominikanki, klaryski, a także pięć wspólnot mnichów.

Modlitwa CovidKarmelitanki, Sofia, Bułgaria

– Chcemy przypuścić modlitewny szturm. Zgodnie z naszym charyzmatem założycielskim, jednym z filarów pracy w PKWP jest modlitwa – wyjaśnia Prezydent Wykonawczy ACN International, Thomas Heine Geldern. – Wierzymy, że nasi partnerzy projektów zawsze się modlą, ale w tych wyjątkowych chwilach chcielibyśmy również znaleźć pocieszenie i wsparcie w „modlitewnym sercu” Kościoła – zakonach kontemplacyjnych.

– Otrzymujemy wiele listów wyrażających strach i troskę o przyszłość – zarówno od darczyńców, którzy doświadczają chorób i śmierci w swoich rodzinach lub cierpią z powodu problemów ekonomicznych, jak i z wielu spośród 140 krajów objętych naszymi projektami – kontynuuje Geldern. – Niektóre z tych wiadomości są wysyłane przez księży, którzy nie byli w stanie zarobić na swoje utrzymanie podczas minionych trzech tygodni, inne przez siostry zakonne, które nie mają wystarczająco dużo pieniędzy nawet na zakup mydła lub innych artykułów higienicznych, ponieważ są to drogie i luksusowe przedmioty w ich krajach… Głęboko wierzymy, że modlitwa będzie pierwszą, która przyniesie owoce miłosierdzia. Modlitwa stanowi podstawę pomocy i wsparcia, które chcemy i jesteśmy zobowiązani zapewnić.

Wszystkie uczestniczące w inicjatywie PKWP zakony i zgromadzenia są długoletnimi partnerami projektów stowarzyszenia i same doświadczają obecnie trudnych sytuacji. Siostry i bracia zakonni mieszkają w krajach, w których chrześcijanie cierpią z powodu dyskryminacji lub przemocy, takich jak Nigeria, Czad, Maroko, Sri Lanka czy Burkina Faso, lub w których pandemia koronawirusa tylko pogłębiła panujące trudności ekonomiczne, takich jak Ekwador, Wenezuela czy Ukraina.

Modlitwa CovidAlbertyni (mnisi kontemplacyjni), Klasztor Niepokalanego Poczęcia Maryi, Nikaragua

Większość wspólnot kontemplacyjnych wraz ze zobowiązaniem do modlitwy przekazała zapewnienie o swej solidarności i braterstwie. Jedno z takich przesłań otrzymaliśmy od sióstr klarysek z Indonezji: „Zapewniamy o włączeniu waszej prośby o szczególną modlitwę za partnerów projektów do naszych modlitw. Wiemy, że wielu dobroczyńców jest starszych i żyje samotnie. Dlatego też odmawiamy specjalną modlitwę za wszystkich ofiarodawców. Niech Bóg ich zachowa i będzie z nimi!”

Z kolei karmelici bosi z Buea w Kamerunie napisali: „Oczywiście będziemy się modlić razem z wami o zakończenie tej strasznej pandemii i o powrót ludzi do Boga. Bardzo trudno będzie opanować tę chorobę w Afryce. Ale nie tracimy odwagi, ponieważ Chrystus jest naszą nadzieją. Wierzymy w Tego, który powiedział: <Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat>”.

Niektóre wiadomości od wspólnot zakonnych wyrażały również ich indywidualne obawy. Dla większości z nich COVID-19 jest jednym z wielu zagrożeń, jak wyjaśniają siostry karmelitanki z Morondavy na Madagaskarze: „W tym czasie globalnej próby nie przestajemy prosić Pana, aby pomógł swojemu ludowi, tak jak kiedyś uczynił to na pustyni. Nasze myśli są przy wszystkich darczyńcach, którzy są chorzy i potrzebują pomocy, jak również ze wszystkimi, którzy są dotknięci przez COVID-19. Nasz kraj jest również nękany przez tę pandemię. Obowiązuje ścisła godzina policyjna. Wiele osób obawia się teraz, że bojówki terrorystyczne wykorzystają tę sytuację i przeprowadzą ataki. Koronawirus też nas terroryzuje, ale modlimy się również, by do zwiększenia liczby ofiar nie przyczynili się złodzieje.”

Aby kapłani i osoby zakonne żyjące w krajach potrzebujących mogły nadal udzielać pomocy duszpasterskiej i charytatywnej osobom powierzonym ich opiece, nawet w czasie pandemii koronawirusa, Pomoc Kościołowi w Potrzebie utworzyła specjalny fundusz i prosi o darowizny.

Przy wpłatach na konto naszego stowarzyszenia wystarczy dopisek „pandemia” lub „koronawirus”.

Sri Lanka – rok po zamachach

Poranek Niedzieli Wielkanocnej 21 kwietnia 2019 r. pozostanie na zawsze strasznym wspomnieniem dla tak wielu osób na Sri Lance. Tego dnia seria samobójczych zamachów w trzech chrześcijańskich kościołach i trzech hotelach pochłonęła życie blisko 300 osób, a ponad 500 zostało rannych. Do dziś wielu poszkodowanych zmaga się z głęboką traumą.

Posąg Jezusa pokryty krwią osób, które zginęły w zamachach 21 kwietnia 2019 r. na Sri Lance.

Aby celebrować liturgię Wielkiej Nocy w katolickich kościołach św. Sebastiana w Negombo oraz św. Antoniego w Kolombo (popularnym miejscu pielgrzymek), a także w protestanckim kościele w Batticaloa (położonym ok. 250 km od stolicy), zebrały się setki wiernych. To właśnie tutaj, w tych wypełnionych po brzegi kościołach, zginęła większość ofiar. Poszkodowani natychmiast otrzymali pomoc medyczną i materialną. Wielu z nich straciło nie tylko ukochanego członka rodziny, ale często także jedynego jej żywiciela. Archidiecezja Kolombo prawie natychmiast zaczęła udzielać długofalowej pomocy poprzez powołanie zespołu 40 certyfikowanych terapeutów zajmujących się terapią traum. Zapewniają oni opiekę psychologiczną osobom w żałobie oraz poradnictwo i osobiste towarzyszenie. Szczególną troską otoczone są dzieci, które przeżyły ataki. Trzeba im pomóc odzyskać wiarę w życie, by ich dalsza egzystencja nie biegła w cieniu tych straszliwych wydarzeń. Z programów tych skorzystało już ponad dwa tysiące osób. Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International) przeznaczyła na finansowanie tego projektu 82 tys. euro. Duża część wsparcia udzielonego przez PKWP została wykorzystana na przeszkolenie 300 terapeutów i pracowników socjalnych – również w dziedzinie pomocy młodzieży – aby mieć pewność, że będą oni w stanie zdiagnozować i wspierać potrzebujących we właściwy sposób.

Archidiecezja Kolombo połączyła wszystkie te działania w ramach programu zatytułowanego „Ból Krzyża i Najświętszego Sakramentu”, ponieważ nacisk kładzie się na radzenie sobie z traumą i żałobą z perspektywy chrześcijańskiej. Indywidualny program opieki obejmuje również opiekę duchową, np. zajęcia biblijne pod hasłem „Leczenie ran serca”. Zranienia natury duchowej i psychicznej były i nadal są bardzo głębokie. Ci, którzy przeżyli ataki, w wielu przypadkach doznali silnej traumy, a rany pogrążonych w żałobie członków rodzin tych, którzy zginęli, długo pozostawały otwarte. Do tego dochodził dręczący strach, że w każdej chwili może dojść do kolejnych ataków. Ks. Jude Fernando, rektor Sanktuarium Św. Antoniego w Kolombo mówi, że dla wielu poszkodowanych droga powrotu do zdrowia jest powolna i bolesna. Historie ocalałych są wstrząsające:

Priyantha Jayakody mieszka w rybackiej wiosce Negombo, którą zamieszkują w większości katolicy. Jego żona została zabita przez islamskiego zamachowca-samobójcę w niedzielę Wielkanocną, a jego 17-letni syn ledwie przeżył. Terrorysta, który wpadł do kościoła św. Sebastiana w Negombo, odebrał życie 115 osobom.

Mimo że starannie zaplanowane przez terrorystów zamachy były wyraźnie wymierzone przeciwko chrześcijanom, zginęli w nich też buddyści, hindusi i muzułmanie. Kościół św. Antoniego w Kolombo, stolicy Sri Lanki, jest narodowym sanktuarium, które odwiedzają ludzie wszystkich wyznań. Jest ono szczególnie popularne wśród rodzin, których członkowie wyznają różne religie i rozważają chrzest. Maiar Mar w zaawansowanej ciąży została zdeptana przez ludzi uciekających w panice. Przez wiele godzin trwała później w lęku o życie dziecka po jej sercem. Na szczęście wyszło z tego cało. Nie przeżyła natomiast jej szwagierka.

Velu Ranjithkumar, hindus, stracił w zamach żonę, katoliczkę. Inna młoda hinduska rodzina straciła 28-letniego ojca, który po długim okresie postu udał się do sanktuarium św. Antoniego. Inna młoda kobieta, konwertytka z hinduizmu, straciła swego katolickiego męża i jest teraz sama ze swoim małym dzieckiem.

Rizwan Manju i Mohamed Yaseen stracili swojego 15-letniego syna. „Nasz Imam przyszedł na pogrzeb” – wyjaśnia ojciec chłopca, muzułmanin, który często towarzyszy w kościele swojej żonie, katoliczce, chociaż sam nie ma zamiaru się ochrzcić.

22-letnia Medha i jej 19-letni brat Imash zginęli w kościele św. Antoniego. Ich ojciec jest buddystą, a matka katoliczką. Przekazali PKWP, że często odwiedzali ich księża i siostry zakonne, by pocieszać w żalu.

– Bardzo doceniamy sposób, w jaki doświadczyliśmy waszej solidarności. Połączyliście swoje modlitwy z naszymi. Uczestniczyliście w naszym bólu i cierpieniu. Nigdy nie zapomnimy waszego zaangażowania zarówno słowem, jak i czynem – powiedział naszemu stowarzyszeniu ks. Fernando. Proboszcz parafii św. Antoniego zauważył, że zamachy bombowe pomogły zbliżyć do siebie ludzi różnych wyznań. Twierdzi, że 40 procent osób przychodzących do jego kościoła każdego dnia to niechrześcijanie – jest wśród nich wielu buddystów i muzułmanów. Podziękował też PKWP za wsparcie nowego projektu, tym razem skierowanego do kapłanów: „Księża potrzebują pomocy. Jeśli mamy być silni dla innych, to sami musimy być silni. Jeśli będziemy słabi, ludzie pozostaną słabi”.

Dzięki dużej fali solidarności zarówno w kraju, jak i ze strony lankijczyków mieszkających za granicą, a także dzięki natychmiastowej pomocy ze strony części rządu, możliwe było szybkie odbudowanie dwóch zniszczonych w wyniku ataku kościołów katolickich w Archidiecezji Kolombo. W kościele św. Sebastiana w Negombo wierni spotkali się na Mszy świętej pod przewodnictwem kard. Malcolma Ranjitha, arcybiskupa Kolombo, już trzy miesiące po tragedii.

Dziś, rok po tragicznych zamachach, frekwencja podczas Mszy świętych prawie wróciła do normy. Lankijczycy planowali wspólnie uczcić rocznicę zamachów 21 kwietnia br. – Chrześcijanie przygotowywali się do obchodów tego wydarzenia, ale nie będzie to możliwe ze względu na sytuację związaną z pandemią – wyjaśnia ks. Jude. Niemniej jednak sama ceremonia z udziałem arcybiskupa Kolombo i trzech kapłanów odbędzie się. Paradoksalnie, zakaz zgromadzeń był dla chrześcijan źródłem otuchy, ponieważ wraz z nim zmniejszyło się ryzyko ponownych zamachów. Tak czy inaczej rocznica ta jest dla Kościoła na Sri Lance okazją do refleksji nad drogą przebaczenia, którą przebył on w ciągu ostatniego roku. W homilii wielkanocnej kard. Malcolm Ranjith podkreślił: „Rozważaliśmy nauki Chrystusa i kochaliśmy ich [napastników]. Wybaczyliśmy im i zlitowaliśmy się nad nimi. Nie nienawidziliśmy ich i nie oddaliśmy przemocą za przemoc”. Ten odważny akt przebaczenia skierowany był do terrorystów z National Thawheed Jamaat (NTJ), grupy związanej z tzw. Państwem Islamskim, która jest odpowiedzialna za zeszłoroczne zamachy. Ks. Jude Fernando potwierdza ten akt przebaczenia: „W zeszłym roku, w niedzielę po atakach nasi seminarzyści modlili się słowami Jezusa: <Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią> i przez ostatni rok, w każdą niedzielę powtarzali te właśnie słowa… Tak, rzeczywiście możemy powiedzieć, że wybaczyliśmy terrorystom”. W tym samym duchu, bezpośrednio po atakach, kard. Ranjith publicznie wezwał wszystkie wspólnoty wyznaniowe do przebaczenia sobie nawzajem. Była to śmiała, ale konieczna inicjatywa w tym wieloreligijnym i wieloetnicznym narodzie, gdzie pamięć o wojnie domowej (1983 – 2009) jest wciąż bardzo żywa.W ciągu ostatnich 15 lat papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie zainwestowało ponad 8 milionów euro w projekty na Sri Lance. Środki te zostały wykorzystane między innymi na budowę obiektów sakralnych, stypendia mszalne dla księży, edukację teologiczną i zapewnienie lokalnego dostępu do literatury chrześcijańskiej. Po atakach terrorystycznych z 2019 roku PKWP jest jeszcze bardziej zaangażowana we wzmacnianie długoterminowej pomocy duszpasterskiej, której celem jest leczenie zranień oraz przywracanie nadziei i zaufania.