Irak: Homilia Patriarchy Luisa Raphaela Sako na Boże Narodzenie

Żyjąc w krytycznych warunkach i doświadczając trudnych sytuacji w Iraku, Syrii, Libanie i na Bliskim Wschodzie, nasze obchody Bożego Narodzenia ożywiają naszą nadzieję na lepsze jutro.

Boże Narodzenie daje nam pewność i siłę do tego, aby odbudować to, co zostało zniszczone podczas tych trudnych lat, aby przywrócić to, co zostało zdeformowane, połączyć ze sobą tych, którzy zostali rozdzieleni i doprowadzić do powrotu tych, którzy wyemigrowali. Dobra Nowina w tę Noc Bożego Narodzenia: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój”, którą aniołowie głoszą wszystkim: chrześcijanom, muzułmanom i innym ludziom, jest stałym wezwaniem do odłożenia broni i zakończenia konfliktów, walki, pozbycia się obaw, strachu i ubóstwa, aby promować wspólnie umocnienie pokoju i braterstwa, sprawiedliwości i równości wśród wszystkich obywateli. Można to wszystko osiągnąć, gdy otworzymy nasze serce i umysły na Boga, na innych ludzi i na otaczający nas świat, gdy odnosimy się z szacunkiem do każdej osoby, szanując jej prawa i wolność oraz odmienność, i gdy współpracujemy z innymi ludźmi w taki sposób, że pomimo różnic rasowych, narodowościowych, językowych, religijnych i głoszonych poglądów każdy czuje, że jest dzieckiem podchodzącym z jednej rodziny ludzkiej i jednego narodu.

Przesłanie Bożego Narodzenia jest jasne i wymagające. Boże przesłanie w naszej aktualnej sytuacji w Iraku i Bliskiego Wschodu jest następujące: Nie ma życia bez miłości i nie ma ocalenia jak tylko przez jedność.

To przesłanie jest zaproszeniem do wzajemnej miłości i dzielenia się radością, abyśmy mieli życie i to życie w obfitości. Jest to przesłanie solidarności, jedności, nadziei, pocieszenia i życia. W tym duchu mogą zostać usunięte wszystkie trudności i mogą zostać otwarte nowe perspektywy dla nas na lepszą przyszłość.

Nasza wiara nie jest mierzona ilością naszej wiedzy, kultury, teorii i przemówień, ale mierzona jest przez naszą zdolność do kochania, dzielenia się miłością z innymi i życia w jedności. Taka wiara oznacza nasze ocalenie: narodowe i religijne.

W związku z tym, wzywam wszystkich naszych księży i ​​ludzi stanu duchownego, aby ze swoich kościołów uczynili prawdziwą grotę betlejemską, gdzie panuje miłość i ciepło, wiara, nadzieja i jedność; grotę (Kościół), gdzie każdy czuje się szanowany, ważny, gdzie spełnia określone role i czuje, że jest kochany!

Drodzy Bracia i Siostry,

Musimy odnaleźć w tym Bożym Narodzeniu, w tej naszej skomplikowanej sytuacji nadprzyrodzoną obecność Boga wśród nas, wpatrując się w oblicze Dzieciątka, które jest darem od Boga. Czyż każde narodzenie nie jest darem od Boga i okazją do radosnego świętowania? Niech Dzieciątko Jezus, „znak dla wszystkich ludzi”, jak nasi bracia muzułmanie czytają w Koranie, będzie namiotem, który będzie schronieniem dla nas wszystkich, podniesie na duchu, ożywi naszą ufność i nadzieję, będzie pomocą w dążeniu do dobrobytu naszego kraju i naszych obywateli i zachowaniu naszej godności i wolności.

Składam najserdeczniejsze życzenia Wam wszystkim, Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego 2014 Roku. Niech Boże Narodzenie przyniesie nam dar pokoju i stabilności. Życzę również Błogosławieństwa Bożego dla nas wszystkich i naszych bliskich na cały nadchodzący rok

+ Luis Rafael Sako

25 grudnia 2013 r.

(tł. W. Knapik)

Święto św. Szczepana – Msza św. w intencji współczesnych męczenników

W święto św. Szczepana, pierwszego męczennika, w kaplicy klasztornej pod wezwaniem św. s. Faustyny Kowalskiej w Zgromadzeniu Apostołów Miłosierdzia Bożego w Wereszczynie została odprawiona uroczysta Msza św. w intencji wszystkich chrześcijan prześladowanych i dyskryminowanych.

Eucharystii przewodniczył ks. Tomasz Grzyb. W homilii wspomniane zostały akty prześladowania chrześcijan, które miały miejsce w roku 2013, a szczególnie te, które zostały dokonane w czasie uroczystości Świąt Bożego Narodzenia i trwającej oktawy (1 stycznia 2011 r. Egipt, Aleksandria; Nigeria – Jos 2010, 2011 – Madalla, Jos, 2013 – Peri, Maidaguri; 2013 – Irak, Bagdad).

Irak: Bombowe zamachy na chrześcijan, co najmniej 37 zabitych

Chrześcijanie w Iraku przeżyli kolejne krwawe Boże Narodzenie. Dziś rano w zamieszkiwanej przez nich dzielnicy Bagdadu doszło do dwóch zamachów bombowych.

W sumie zginęło 37 osób, a 59 odniosło obrażenia. Źródła policyjne podają, że większość ofiar to chrześcijanie. Jedna z bomb eksplodowała przed kościołem św. Jana w momencie, gdy wierni wychodzili po Mszy ze świątyni. Irackie ministerstwo spraw wewnętrznych podaje jednak, że celem ataku nie byli wyznawcy Chrystusa, lecz targ w dzielnicy Dura, zamieszkiwanej zarówno przez chrześcijan, jak i muzułmanów. Na razie żadne ugrupowanie nie przyznało się do zamachów.

Radio Watykańskie

Akcja „SOS dla Ziemi Świętej”: Polacy hojnie wspierają chrześcijan

Trwa akcja „SOS dla Ziemi Świętej”. Prowadzi ją od pięciu lat papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Chodzi o to, by kupując wyprodukowane przez chrześcijan Ziemi Świętej szopki i ozdoby choinkowe pomóc im zdobyć środki na życie.

„Sytuacja wyznawców Chrystusa w ojczyźnie Jezusa jest z każdym rokiem trudniejsza i potrzebują oni naszej konkretnej solidarności” – mówi kierujący polskim biurem stowarzyszenia ks. Waldemar Cisło.

„Motywem dla podjęcia tej akcji była dramatyczna sytuacja chrześcijan żyjących w Ziemi Świętej. W ciągu ostatnich 30 lat liczba wyznawców Chrystusa na tym terenie spadła do zaledwie 1,2 proc. Niestety ich sytuacja cały czas się pogarsza. Do tego dochodzą jeszcze problemy w krajach ogarniętych arabską wiosną, jak Egipt i Syria. Te tereny uważamy za miejsca święte. Tam uciekała i szukała schronienia Święta Rodzina czy nauczał św. Paweł. Te ziemie są nam bardzo bliskie i mocno wpisują się w okres świąt Bożego Narodzenia” – mówi ks. Cisło. Podkreśla, że właśnie z przyjrzenia się sytuacji wyznawców Chrystusa na Bliskim Wschodzie zrodziła się idea rozprowadzania w Polsce różańców, szopek, ozdób choinkowych, tego wszystkiego, co chrześcijanie Ziemi Świętej produkują z drewna oliwnego, by pomóc im pozostać na tamtych terenach. „Cieszymy się, że Polacy z tak wielką życzliwością co roku podchodzą do akcji «SOS dla Ziemi Świętej». To dzięki życzliwości Polaków 60 rodzin chrześcijańskich może nadal żyć w Betlejem. Pamiętajmy też, że możemy również inaczej wspierać miejscowych chrześcijan. Np. w czasie naszych pielgrzymek do ojczyzny Jezusa zatrzymujmy się u chrześcijan, kupujmy w ich sklepach” – mówi ks. Cisło podkreślając, że to jest najlepsza forma pomocy i konkretny gest solidarności z tymi, którzy żyją w ziemskiej ojczyźnie Jezusa.

Radio Watykańskie

Syryjski biskup: „Żądam natychmiastowego uwolnienia porwanych zakonnic”

Po tym, gdy porwano zakonnice z Al-Ma’alula, syriacki metropolita prawosławny Homs i Hamy Salwanus Butrus Alnama wezwał wszystkich do wywarcia nacisku na porywaczy.

„Żądam natychmiastowego uwolnienia porwanych zakonnic, które nie wyrządziły nikomu żadnej krzywdy” – powiedział biskup 9 grudnia międzynarodowej katolickiej organizacji dobroczynnej „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”. „Doszło już do tego, że nawet zakonnice są uprowadzane. Co złego zrobiły? To przestępstwo. Porywacze chcą pokazać, że nie mają litości”.

W ubiegłym tygodniu 12 prawosławnych zakonnic z klasztoru Świętej Tekli w Al-Ma’alula (na północ od Damaszku) zostało pojmanych przypuszczalnie przez islamskich bojowników, gdy to chrześcijańskie miasto opanowały oddziały opozycji. „Bardzo mnie to smuci, że je porwano. Nie mamy z nimi łączności. Wedle moich informacji prawdopodobnie są przetrzymywane w Jabrudzie, 20 km od Al-Ma’alula. Pod koniec zeszłego tygodnia stacja telewizyjna Al-Dżazira wyemitowała nagrania z udziałem zakonnic. Powiedziały one, że zostały przeniesione dla ich własnego bezpieczeństwa. Nie wiemy, z jakiego czasu pochodzą te nagrania ani jak teraz mają się zakonnice”.

Biskup Alnama podkreślił, że siostry były całkowicie apolityczne i poświęcały się wyłącznie modlitwie oraz dziełom dobroczynnym. „Nie stały ani po stronie rządu, ani po stronie opozycji. Przyjmowały do klasztoru uchodźców wojennych bez względu na ich wyznanie – także muzułmanów”.

Biskup nie potrafił niczego powiedzieć o miejscu pobytu syryjskich arcybiskupów porwanych w kwietniu. „Nie udało się dotąd potwierdzić żadnej informacji o tym, gdzie są przetrzymywani”. Krążyły np. pogłoski, że tylko jeden z nich pozostał żywy. Czasami twierdzono, że jest w Syrii, czasami – że w Turcji. „Po prostu nie wiemy” – powiedział biskup. Uprowadzeni arcybiskupi to syriacki metropolita prawosławny Mar Gregorius Yohanna Ibrahim i grecki metropolita prawosławny Paul Yazigi.

Biskup Alnama zaapelował do wszystkich państw i organizacji międzynarodowych, aby zaangażowały się w położenie kresu wojnie w Syrii. „Naród syryjski już nie wierzy, że jest to rewolucja czy reforma bądź budowanie nowego państwa na przejrzystych zasadach”. Niemniej ludzie pokładają nadzieję w genewskiej konferencji pokojowej, zaplanowanej na styczeń.

Konflikt szczególnie dotknął chrześcijan. Tylko w stolicy biskupiej Homs 100 tys. z nich musiało udać się na wygnanie, zniszczono kościoły, a blisko 300 chrześcijan straciło życie.

PKWP

Tłum. z jęz. ang. Paweł Borkowski