Nigeria: konflikt muzułmanów z chrześcijanami potęguje się

Ponad 70 katolickich kościołów w południowo-wschodniej Nigerii zostało spalonych bądź zdemolowanych.

Przedstawiciele katolików mówią o ogromnym spustoszeniu w stanie Benue. Wciąż niszczone są świątynie parafialne, a wierni opuszczają je, chroniąc się w innych wioskach. Także wiele szkół należących do tamtejszej diecezji Makurdi zostało zdewastowanych. Rzecznik prasowy lokalnej policji twierdzi, że władze nie są poinformowane o zniszczeniach na taką skalę, a ludzie spekulują na temat wydarzeń, które nie miały miejsca. Wciąż trwają konflikty między muzułmańskimi Fulanami, którzy są pasterzami, a chrześcijańskimi rolnikami z grupy etnicznej Tiw, policja zaś nie interweniuje.

Radio Watykańskie

Syria : Porwani biskupi – bardzo niepokojąca cisza

Zaniepokojenie wobec losu dwóch arcybiskupów syryjskich rośnie – po tygodniu od chwili porwania nie ma od nich żadnego znaku życia, podczas gdy życie jednego z dostojników, Mgr Yohanna Ibrahima, prawosławnego arcybiskupa syryjskiego z Aleppo, jest w niebezpieczeństwie, jeśli nie może on przyjmować lekarstw związanych z nadciśnieniem i cukrzycą.

Gdy on i jego kolega Mgr Boulos Yagizi, grecko-katolicki arcybiskup z tego samego miasta, zostali porwani w poniedziałek 22 kwietnia, nie miał przy sobie lekarstw. Ich kierowca, diakon Fatha’ Allah Kabboud, został zamordowany.

Porwanie miało miejsce 8 km na zachód od Aleppo. Arcybiskupi wracali do miasta po wyprawie w okolice granicy z Turcją, aby wynegocjować uwolnienie ojca Michaela Kayyal i ojca Mahera Mahfouza, porwanych 9 lutego tego roku. Od chwili porwania dwóch arcybiskupów nadeszły wykluczające się wieści, z których jedna (która została później odwołana) głosiła nawet, że obydwaj mężczyźni zostali uwolnieni.

W wywiadzie udzielonym międzynarodowemu dziełu dobroczynności katolickiej Pomoc Kościołowi w Potrzebie, oficjalny rzecznik archidiecezji grecko-prawosławnej w Aleppo powiedział natomiast, że nie ma kontaktu ani z biskupami, ani z ich porywaczami. Według jego słów, jeszcze się nie zdarzył taki brak informacji w czasie, gdy liczba porwań chrześcijan dramatycznie wzrosła w tamtym regionie. Podczas tego wywiadu, przeprowadzonego w poniedziałek 29 kwietnia, rzecznik prosił o anonimowość z powodów bezpieczeństwa, ponieważ pozostaje w Syrii. Powiedział wówczas: « Wciąż nie wiemy, gdzie znajdują się dwaj arcybiskupi i kim są ich porywacze. Obecnie wielu chrześcijan jest porywanych, ale teraz po raz pierwszy nie mamy żadnej wskazówki o tym, co się stało i nikt nie domaga się zdania sprawy z tego aktu porwania. To jest oczywiście bardzo niepokojące – zwłaszcza, że dzisiaj upływa ósmy dzień od porwania ».

W związku ze złym stanem zdrowia Yohanna Ibrahima rzecznik dodał: „Jego życie jest zagrożone, jeśli nie może brać lekarstw”. Według niego, inni dostojnicy kościelni mieli opierać się naciskowi ze strony chrześcijańskiej wspólnoty, zrozpaczonej i przerażonej, która wzywała do manifestacji, aby wymóc uwolnienie arcybiskupów, a to działanie miałoby z kolei rozwścieczyć porywaczy. Czuwania modlitewne i modlitwy, z których jedno było nawet rozpowszechnione przez telewizję syryjską, organizowane są w intencji obu dostojników. Rzecznik mówi dalej: ” Chrześcijanie niepokoją się i chcą wyrazić swoje oburzenie przeciwko temu, co się wydarzyło”.

„Jednakże wszelkie działanie powinno być przemyślane do końca, zanim zostanie wprowadzone w życie – powinniśmy pomyśleć, jak zachowaliby się wówczas porywacze”. Rzecznik poprosił ponadto, aby prasa międzynarodowa stale domagała się uwolnienia dwóch arcybiskupów. Podkreślał znaczenie wysokiej pozycji obydwu dostojników i wyraził swoją nadzieję, że interwencja dyplomacji będzie zakończona sukcesem: «Do tej pory wspólnota międzynarodowa wywarła udany nacisk. Nie chcielibyśmy, ażeby ów nacisk ustał. Czy to na poziomie rządzących, ze strony społeczeństwa, Kościołów i organizacji pozarządowych – pomoc z różnych stron mogłaby stać się skuteczna». Zaprosił chrześcijan i „wszystkich ludzi dobrej woli”, aby modlili się o uwolnienie arcybiskupów. «Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że ci dwaj ludzie stanowili właśnie część tych, którzy ciężko pracowali nad przywróceniem pokoju i ze w epoce kryzysu zaliczani są do tych, którzy płacą najwyższą cenę».

PKWP (tł. s. A. Duda)

Syria: Zniszczony kościół Franciszkanów w Deir Ezzor

15 kwietnia w wyniku gwałtownej eksplozji został zrównany z ziemią kościół przy klasztorze Ojców Franciszkanów w Deir Ezzor.

Taką informację przekazał Agencji Fides ojciec Tony Haddad, kierownik vice-prowincji franciszkańskiej na obszar Bliskiego Wschodu, w którego skład wchodzi Liban i Syria. „Był to jedyny, dotychczas nieuszkodzony, kościół w Deir Ezzor”. Do chwili obecnej niejasne są okoliczności zniszczenia kościoła. Jak wynika z pierwszych doniesień dokonano wyłomu w murze kościoła i prawdopodobnie zajął tam pozycję oddział opozycyjnych bojowników. W odpowiedzi wojsko rządowe zniszczyło kościół. Inne źródła donoszą jakoby zdetonowany został ładunek wybuchowy umieszczony w parkującym obok kościoła samochodzie. Ojciec Haddad jest rozgoryczony „wielką nienawiścią oraz brakiem respektu”. „W tym regionie – mówi zakonnik – „ nie ma już Chrześcijan”. W ubiegłych miesiącach, w obliczu krytycznej sytuacji „wyjechali również mieszkający dotychczas w klasztorze dwaj bracia zakonni oraz siostry ze zgromadzenia Matki Teresy wraz z dwunastoma, podległymi ich opiece, seniorami. Byli to ostatni, żyjący tutaj Chrześcijanie. Dziękuję Bogu za to, że wszyscy oni żyją i cieszą się dobrym zdrowiem.

Kościół zbudowany był z kamieni i można go będzie odbudować, jeśli któregoś dnia na Bliskim Wschodzie zawita wiosna pokoju”.

Deir Ezzor znajduje się we wschodniej części Syrii, między Palmirą a granicą z Irakiem.

„Nasza obecność tutaj datuje się na lata trzydzieste ubiegłego stulecia, na Bliskim Wschodzie jesteśmy już o wiele dłużej. W czasie swojej prawie czterdziestoletniej historii, nasza vice-prowincja wielokrotnie doznawała zniszczeń i prześladowań, ale zawsze z pomocą Jezusa Chrystusa, powracała do życia” – mówi ojciec Haddad.

W Soueida, na południu Syrii gdzie panuje jeszcze spokój, znajduje się zgromadzenie Kapucynów, w którym żyje dwóch zakonników.

Jak donoszą kręgi zbliżone do syryjskiej opozycji, lotnictwo wojsk rządowych miało w ostatnich dniach ostrzelać dwa znajdujące się w Deir Ezzor syryjsko-ortodoksyjne kościoły.

Kościół syryjsko-ortodoksyjny podał do wiadomości, że zostały zaatakowane kościoły znajdujące się w różnych prowincjach kraju, między innymi w Haraście, Arbinie, Zabadani, Derze, Aleppo, Damaszku i Raqqa.

Agencja Fides/ PKWP (tł. Ch. Wieslo)

Syria: porwano dwóch biskupów

ONZ potwierdziła porwanie dwóch prawosławnych biskupów z Aleppo.

Do porwania, za którym stoją rebelianci, doszło w poniedziałek (22.IV) wieczorem na przedmieściach miasta. Porwany został biskup Gregorius Yuhaana Ibrahim oraz biskup Boulose Yazigi. W ataku na samochód, którym poruszali się biskupi zginął kierowca. Trwają działania mające na celu doprowadzenie do uwolnienia porwanych biskupów. Porwanie prawdopodobnie jest zemstą na biskupach za krytykę działań, jakich dopuszczają się rebelianci względem chrześcijan w Syrii.

PKWP

Egipt: Policja chroniła atakujących

Po atakach dokonanych w czasie chrześcijańskiego pogrzebu w katedrze św. Marka w Kairze przedstawiciele Kościoła katolickiego w Egipcie wnoszą poważne oskarżenia przeciwko władzom egipskim.

W wywiadzie udzielonym międzynarodowej organizacji dobroczynności katolickiej PKWP o. Rafik Greiche, odpowiedzialny za kontakt z mediami z ramienia konferencji katolickiego episkopatu egipskiego oświadczył: „Gdy wybuchły poważne zamieszki na tle międzywyznaniowym 6 kwietnia w Chusus i gdy czterech chrześcijan poniosło śmierć, fundamentaliści islamscy zagrozili, że zaatakują kościół w Chusus, jeśli odbędzie się ceremonia pogrzebowa ku czci zmarłych. Pogrzeb został więc przeniesiony do katedry w Kairze. W tych okolicznościach policja powinna zostać powiadomiona. Dlaczego zatem nie było policji przed katedrą? Pojawiła się dopiero dwie godziny później, żeby udzielić ochrony atakującym”.

7 kwietnia siedziba koptyjskiego patriarchatu prawosławnego stała się widownią nadużyć wobec koptyjskich chrześcijan, którzy uczestniczyli w Chusus, niedaleko Kairu, w pochówku ich współwyznawców zabitych w przeddzień. Nieznani sprawcy zaatakowali kondukt pogrzebowy kamieniami i koktajlem Mołotowa, zadając śmierć czterem osobom i raniąc ponad 90 osób. W wywiadzie dla Pomoc Kościołowi w Potrzebie koptyjski biskup katolicki z Assiout, J.E. Kyrillos William Samaan, potępił ataki : « Nikt nie mógłby nigdy się spodziewać, że ktokolwiek zaatakowałby tak ważny symbol dla wszystkich Egipcjan, jaki stanowi katedra św. Marka w Kairze. To szokujące. Mimo wszystko, nie dowiemy się prawdziwych przyczyn tego ataku”.

Kilka godzin po napadzie prezydent egipski Mohamed Morsi, członek Bractwa Muzułmańskiego, wyraził w rozmowie telefonicznej swoją solidarność z prawosławnym patriarchą koptyjskim, Jego Świątobliwością Tawadros II (Teodor). W tej materii o. Greiche stawia następujące pytanie: „Co uczynił prezydent, aby ochronić chrześcijan?” Według niego, solidarność i sympatia umiarkowanych muzułmanów dodają otuchy: „Wszyscy nasi muzułmańscy przyjaciele mówią, ze wstydzą się z powodu tych wydarzeń. Ostatnio pojechałem na uniwersytet Al-Azhar, który jest główną instytucja sunnicką (sunnitów). Szejkowie, z którymi utrzymujemy kontakt, zapewnili nas, że te napaści nie były zgodne z nauką islamu”. O. Greiche mówi dalej: „Jesteśmy w stałym kontakcie z Kościołem protestanckim i prawosławnym. Znajdujemy wiele punktów zbieżnych. To jest prawdziwe błogosławieństwo”.

Według opinii o. Greiche, można zaobserwować zbliżenie między koptyjskim Kościołem prawosławnym i katolickim od czasu wyboru Jego Świątobliwości Tawadrosa II z początkiem listopada 2012 na nowego prawosławnego patriarchę koptyjskiego, co jest dość wymowne: „Atmosfera między Koptami katolickimi a prawosławnymi całkowicie się zmieniła. Tawadros jest osobą bardzo otwartą. Na przykład uczestniczył w intronizacji Jego Świątobliwości Ibrahima Izaaka Sidraka, nowego koptyjskiego patriarchy katolickiego. Tego nigdy dotąd nie było. Ale szczególną niespodzianką jest fakt, że papież koptyjski chce udać się z wizyta do papieża rzymskiego. Coś się naprawdę zmieniło na tej płaszczyźnie. »

PKWP (tł. s. A. Duda/Ch. Wieslo)