Laos: sankcje za nawrócenie na chrześcijaństwo

Władze Laosu zaniepokojone są wzrostem liczby osób przechodzących na chrześcijaństwo. W tym rządzonym przez komunistów kraju, który jest zamknięty dla zagranicznych misjonarzy, milicja coraz częściej pyta w czasie przesłuchań: dlaczego Laotańczycy wybierają Chrystusa?

Takie pytanie skierowano także do świeckiego katechety z wioski Nahoukou, gdzie ochrzczonych zostało 30 osób, a także do mężczyzny, którego świadectwo wiary doprowadziło w mieście Bountheung do chrztu 300 osób. Władze zapowiedziały, że jeśli nie wyrzekną się wiary, wszystkim grozi wydalenie z ich miejsca zamieszkania, a nawet więzienie. Choć konstytucja Laosu gwarantuje wolność wyznania to jednak w praktyce władze akceptują tylko buddyzm i animizm, a chrześcijanie są prześladowani.

Radio Watykańskie

Indie: kolejna rocznica pogromów chrześcijan

Cztery lata po fali antychrześcijańskich pogromów, jakie miały miejsce w indyjskim stanie Orisa sprawiedliwości wciąż nie stało się zadość.

Tysiące chrześcijańskich rodzin żyje w gettach gdzie są dyskryminowane, co najmniej 10 tys. osób wciąż nie ma dachu nad głową, a obiecane przez rząd odszkodowania za zniszczone domy w wielu wypadkach pozostały tylko na papierze. Ten tragiczny obraz jawi się ze specjalnego raportu przygotowanego przez dziennikarzy, polityków, pracowników socjalnych i same ofiary, którzy w tych dniach odwiedzili 16 wiosek gdzie dochodziło do przemocy.

Twórcy raportu podkreślają, że zakończyły się masowe prześladowania ze strony hinduistycznych fundamentalistów, jednak dyskryminacja chrześcijan wciąż ma miejsce. Wyznawcy Chrystusa nie są np. przyjmowani do pracy. Ludzie, którzy uciekli przed pogromami z miasteczka Batticola, usłyszeli, że mogą wrócić do swych domów tylko wówczas, gdy przejdą na hinduizm. 5 tys. osób mieszka w specjalnie wybudowanych koloniach, które w praktyce są dla chrześcijan gettami. Żyją tam w tragicznych warunkach sanitarnych, nie mając dostępu do studni.

Raport przypomina, że z ponad 3.200 zgłoszeń o popełnieniu przestępstwa, policja przyjęła tylko jedną czwartą, a wyrok skazujący zapadł zaledwie w 73 przypadkach. Mimo, że w czasie pogromów zniszczonych zostało 300 kościołów oraz wiele klasztorów, szkół i ośrodków społecznych, to stanowe władze Orisy nie przyznały dotąd Kościołowi żadnego odszkodowania.

Radio Watykańskie

Kenia: ataki na kościoły

Co najmniej pięć kościołów zostało wczoraj spalonych bądź splądrowanych w Mombasie w Kenii.

Sprawcami byli młodzi islamiści, którzy na ulicach tego portowego miasta domagali się zemsty za zabójstwo radykalnego imama Abouda Rogo Mohammeda. ONZ oskarżała go o wspieranie Al Kaidy oraz rekrutowanie dla niej bojowników we wschodniej Afryce. Przypuszcza się, że za niedzielnym zamachem na imama stoją kenijskie służby specjalne, choć policja stanowczo zaprzeczyła tym domysłom. Odwet na chrześcijanach wzbudził oburzenie wiernych. Forum Kościołów w Mombasie zażądało natychmiastowej reakcji zwierzchników muzułmańskich.

Radio Watykańskie

Liban nie chce przemocy

Społeczeństwo libańskie nie może poddać się coraz bardziej szerzącej się przemocy. Za wszelką cenę należy chronić prawo i dążyć do utrzymania pokoju.

W ten sposób maronicki patriarcha Béchara Boutros Raï odniósł się do coraz bardziej zapalnej sytuacji w Libanie. Hierarcha podkreślił, że wszystko, co związane jest z napływającym z zagranicy terroryzmem i religijnym ekstremizmem, jest godne potępienia i Libańczycy muszą to odrzucić. Patriarcha zaznaczył, iż rzeczą niewyobrażalną jest, by w imię racji związanych z kryzysem w Syrii miejscem walk stawał się libański Trypolis.

Tymczasem agencje donoszą o odnalezieniu na poboczu drogi niedaleko Bejrutu ciała maronickiego kapłana. Ks. Elie Gergi al-Makdessi miał 50 lat. Przyczyny śmierci bada libańska policja.

Radio Watykańskie

Pakistan: Kościół alarmuje w sprawie tragicznego losu dzieci

Chrześcijańskie dzieci w Pakistanie traktowane są przez muzułmańskie społeczeństwo jako „towar” i pozbawione są wszelkich praw.

Gwałt staje się metodą przymuszania nieletnich dziewcząt do poślubienia muzułmanina i przejścia na islam. Ubogie dzieci zabija się, by zdobyć narządy do przeszczepów. Oprawcy pozostają bezkarni.

W tym dramatycznym tonie sytuację w Pakistanie opisuje dyrektor katolickiego Centrum Pokoju w Islamabadzie. Ks. James Channam wraz z komisją tamtejszego episkopatu ds. dialogu apeluje do wspólnoty międzynarodowej o większe zainteresowanie losem prześladowanych chrześcijan, a także o ustanowienie specjalnego obserwatora ONZ, który zająłby się zbadaniem sytuacji mniejszości i stanem wolności religijnej w Pakistanie.

Codzienność tymczasem wydaje się coraz trudniejsza. Agencje informują o 12-letniej dziewczynce Muqadasie Kainat brutalnie zgwałconej przez pięciu muzułmanów, a następnie uduszonej. Kilka dni wcześniej odnaleziono ciało 14-letniego katolika, które najpierw pozbawiono narządów wewnętrznych, a następnie porzucono. Sytuacje te wychodzą na jaw dopiero po jakimś czasie, ponieważ większość pakistańskich chrześcijan to ludzie ubodzy. Policja często nawet nie chce przyjąć zgłoszenia o popełnieniu przestępstwa czy zaginięciu dzieci.

Wczoraj pakistańscy chrześcijanie manifestowali w obronie 11-letniej Rimshy Masih. Upośledzona umysłowo dziewczynka przetrzymywana jest w więzieniu z oskarżenia o zbezczeszczenie Koranu. We wtorek ma odbyć się rozprawa. Obrońcy domagają się powołania komisji lekarskiej, która potwierdzi jej wiek i chorobę. Islamscy oskarżyciele twierdzą bowiem, że jest zdrowa i starsza, a co za tym idzie może odpowiadać za swe czyny.

Za dziewczynką ujął się przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego. Kard Jean Louis Tauran przypomina, że Rimsha Masih nie umie ani czytać ani pisać, jest też upośledzona umysłowo, nie można jej więc oskarżać o świadome i celowe zniszczenie Koranu. Powinna tym samym wyjść na wolność.

W tym kontekście warto przypomnieć, że mimo nacisków ze strony wspólnoty międzynarodowej trzeci rok w więzieniu przebywa Asia Bibi. Ta matka pięciorga dzieci jest pierwszą kobietą skazaną w Pakistanie na śmierć z tzw. ustawy o bluźnierstwie. Składane wielokrotnie przez jej obrońców prośby o apelację pozostały niewysłuchane. W odizolowaniu oczekuje na wykonanie wyroku przez powieszenie.

Radio Watykańskie