Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Trwa konflikt w Nigerii

abp. KaigamaIgnatius Kaigama, arcybiskup Jos, stolicy stanu Plateau, położonego w sercu środkowego pasa w Nigerii, niedawno odwiedził Kanadę w związku z zaproszeniem kanadyjskiego oddziału Pomocy Kościołowi w Potrzebie. Duchowny opowiedział o jednym z głównych konfliktów w swoim kraju, między pasterzami Fulani (większość z nich to muzułmanie) i rolnikami (głównie chrześcijanie).

ACN: Jak można scharakteryzować konflikt między pasterzami Fulani a rolnikami?

Abp Kaigama: Konflikt między pasterzami Fulani a rolnikami jest bardzo skomplikowany. Rolnicy uprawiają ziemię za pomocą siły swoich rąk. Gdy rośliny rosną, rolnicy narzekają, że krowy pasterzy Fulani przychodzą i wyjadają ich plony. Ta sytuacja jest dla nich bardzo niepokojąca, ponieważ pozbawia ich podstawowych środków utrzymania i powoduje silne napięcia między obiema społecznościami. W odwecie rolnicy atakują bydło. Krowy są dla Fulani warte więcej niż cokolwiek innego. Ponadto, jeśli zabijesz krowę, pasterze będą się mścić, atakując wszystko, co do ciebie należy. Czasami posuwają się do palenia domów, zabijania rodzin i niszczenia upraw. Jest to bardzo poważny problem, który widzimy szczególnie w północnej części Nigerii.

Z perspektywy czasu, można stwierdzić, że konflikt się pogłębia?

Od zawsze były tarcia między pasterzami a rolnikami, ale nie na taką skalę. Niedawno Fulani objęli taktykę niszczenia plonów. Robią to tak często, że rolnicy zostali zmuszeni do reakcji. W przeszłości występowały problemy między obiema grupami, ale nie były one tak częste.

Czy jest jakaś przyczyna tej eskalacji?

Jednym z powodów może być fakt, że prezydent kraju - Muhammadu Buhari jest z plemienia Fulani.

Pasterze uważają, że mają sojusznika, a zatem, że mogą robić to na co mają ochotę. Nikt nie widzi innego powodu do tak gwałtownego wzrostu eskalacji tego konfliktu. Nawet prezydent naszego kraju przyznaje, że Fulani wcześniej nosili tylko „patyki i kordelasy”, by wycinać liście i karmić swoje zwierzęta. Teraz ci, którzy niszczą uprawy, noszą ze sobą karabiny. Nie wiemy, skąd pochodzą te bronie, ale jest to niepokojące, ponieważ giną niewinni ludzie.

Czy istnieją przesłanki o tym, skąd pasterze Fulani mogą mieć broń?

Prezydent Buhari twierdzi, że są to pozostałości po "epoce Kaddafiego" w Libii. Ludzie mogą nielegalnie kupić broń, jeśli mają na nią pieniądze. Pasterze mogą sprzedawać krowy, a za zdobyte fundusze kupić karabin. Rolnicy również zaopatrują się w broń palną. Faktem jest, że każdy może mieć dostęp do nielegalnej broni wyprodukowanej na miejscu lub importowanej. Jednak nie wiemy kim są dostawcy.

W zeszłym tygodniu w części stanu Plateau, miał miejsce atak gdzie zginęło wielu ludzi. Jesteście jednym z pionierów międzyreligijnego i międzyetnicznego dialogu w stolicy stanu Plateau, gdzie powstało Centrum Dialogu, Pojednania i Pokoju w 2011 r. Jak ksiądz arcybiskup zapatruje się na te wydarzenia?

Mogę opowiedzieć historię o wysiłku na rzecz pokoju w Nigerii, na przykładzie Centrum Dialogu Pojednania i Pokoju (DREP) w Jos. DREP jest inicjatywą archidiecezji Jos, mającą na celu zaoferowanie neutralnego miejsca, w którym odbywa się dialog mający na celu pojednanie zwaśnionych stron. Dodatkowo stworzone zostało Centrum Doskonalenia Zawodowego w Bokkos w pobliżu Barkin Ladi, gdzie młodzież muzułmańska i młodzież chrześcijańska jest szkolona przez dwa lata w zakresie umiejętności zawodowych. Młodzież uczona jest kulturalnego dialogu zamiast wrogiej konfrontacji. Krótko przed moim wyjazdem z Nigerii byliśmy na spotkaniach w ośrodku DREP w Jos z grupami etnicznymi Fulani i Irigwe, aby opracować strategię zapobiegania kolejnym morderstwom. Uzgodniliśmy nawet, że w sierpniu odbędzie się modlitwa ekumeniczna.

Informacje o tym, że doszło do kolejnych morderstw, były dla mnie ogromnym szokiem. Brak szacunku dla ludzkiego życia i ciągłe niszczenie domów to hańba dla ludzkości i haniebna projekcja negatywnego wizerunku Nigeryjczyków. Wśród przemocy stosowanej przez Boko Haram, wojowniczych pasterzy lub jeszcze innych "obcych najeźdźców" wciąż wierzę, że zakończenie konfliktu jest możliwe, ponieważ jesteśmy zdecydowani podtrzymywać kulturę cywilizacji pokoju.

O co chciałby ksiądz zaapelować podczas tego trudnego czasu w historii Nigerii?

Uważam, że zrobiono zbyt mało w związku z atakami pasterzy na rolników. Może to być spowodowane m. in. brakiem odwagi, determinacji, patriotyzmu lub woli politycznej. Bydło nie może być stawiane ponad ludzkie życie. Nie oznacza to, że krowy powinny być zabijane. Nasz prezydent powinien jasno, kategorycznie i odważnie wyjaśnić swoim krewnym, dlaczego dialog jest najlepszym rozwiązaniem.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW