Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Syria – nowi „Nazarejczycy” w Dolinie Chrzescijan

MarmaritaW miejscowości Marmarita istnieje Centrum Pomocy św. Piotra, za pośrednictwem tego miejsca, Papieskie Stowarzyszenie Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN), co miesiąc pomaga tysiącom wysiedlonych Syryjczyków.

Nasra jest jedną z ponad 20 wiosek należących do regionu zwanego Doliną Chrześcijan (Wadi al-Nasara). Słowo „Nasra” dosłownie oznacza "Nazarejczyk", słowo używane jest szczególnie w świecie arabskim i muzułmańskim w odniesieniu do chrześcijan. Od kilku lat w tej wiosce mieszka około stu rodzin uchodźców, którzy uciekli przed wojną z innych części Syrii. Rodzina Mussa należy do tej społeczności, są nowymi "Nazarejczykami" Doliny Chrześcijan.

Marwan Mussa – głowa rodziny, przybliża historię znalezienia się w nowej wiosce: "Mieszkaliśmy w Homs, jednak zostaliśmy zmuszeni do ucieczki, ponieważ atak bombowy nieuchronnie zbliżał się do naszej dzielnicy. Dźwięk bombardowania i strzałów był wstrząsający. Nie wiedzieliśmy, czy obudzimy się następnego dnia. W wyniku ataków zginęło kilku naszych sąsiadów”. Rodzina postanowiła skryć się w Dolinie Chrześcijan. Udało im się znaleźć małe mieszkanie, w którym mogliby żyć do czasu zakończenia walk.

Jednak wojna trwała nadal, a rodzina Mussa od ponad pięciu lat mieszka w Nasra.

- Kiedyś pracowałem jako murarz, ale teraz pomagam w piekarni, niestety nie zarabiam wystarczająco dużo, aby wszystkich w domu wyżywić - dodaje Marwan. Jego rodzina jest jedną z ponad 350 osób otrzymujących wsparcie z Centrum Pomocy św. Piotra. - Ta wspólnota zmieniła nasze życie, gdyby nie Kościół, nie byłoby nas tutaj – podkreśla Marwan Mussa.

9 miesięcy wcześniej, Marwan pracował w sadzie niedaleko domu, gdy nagle stracił przytomność. Jego syn Gabi zdołał go zabrać do ośrodka zdrowia, który znajduje się w wiosce. Stamtąd zabrali go do szpitala w Tartus na wybrzeżu, miejsce to jest oddalone od wioski ok. godzinę jazdy samochodem. - Czułem silny ból w klatce piersiowej - wyjaśnia Marwan. Diagnoza była poważna - miał ciężki zawał serca. Nie mogli jednak leczyć go w szpitalu w Tartusie, więc wysłali go do szpitala w Homs, które jest oddalone kolejną godzinę drogi.

- Lekarze powiedzieli mi, że to cud, że przeżyłem operację, ponieważ moje tętnice były w 90% zatkane. Teraz czuję się całkiem dobrze, chociaż muszę uważać, aby się zbytnio nie wysilać – kontynuuje Marwan i zaznacza, że „regularnie udaje się na badania do szpitala Mzeina, który znajduje się w Dolinie Chrześcijan”.

Żona Marwana - Nahila, walczy z nowotworem. Wszystkie leki i opiekę medyczną, otrzymuje, dzięki Pomocy Kościołowi w Potrzebie, za pośrednictwem Centrum Pomocy św. Piotra w Marmarita.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni za tę pomoc. Wiedzieliśmy, że wiele osób z różnych krajów wysyła tutaj swoje wsparcie. Chcielibyśmy również podziękować zespołowi wolontariuszy z Bazyliki Świętego Piotra za wszelką udzieloną pomoc – dodaje Marwan.

- Mam raka jelita grubego. Centrum Pomocy św. Piotra pomaga mi zapłacić za leczenie. Kiedy lekarze odkryli u mnie guza, nie dawali mi zbyt dużej nadziei. Ale jestem kobietą o silnej wierze i dlatego powiedziałam im, aby niczym się nie przejmowali i robili swoje, teraz czuję się lepiej. Nie wiem jakich słów wdzięczności użyć, wiedząc, że żyję dzięki Pomocy Kościołowi w Potrzebie, bo to właśnie od was otrzymuję wsparcie w wysokości 130 dolarów miesięcznie na leki i konsultacje – relacjonuje Nahila Mussa.

Wiara tych "Nazarejczyków" jest żywa. Nahila opowiedziała nam, o najgorszym momencie, jaki przeżyli. – Zaginął nasz drugi syn – Dani, czekaliśmy na niego dwa lata, nie otrzymując żadnej wiadomości. Myśleliśmy, że zginął na froncie. Ale miesiąc temu wrócił do domu, odebraliśmy to jako cud. Dani powiedział nam, że zawsze miał przy sobie Pismo Święte, które codziennie czytał.

Za pośrednictwem Centrum Pomocy św. Piotra w Marmarita,Papieskie Stowarzyszenie Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN) zapewnia comiesięczną pomoc setkom przesiedlonych rodzin chrześcijańskich w całym regionie Doliny Chrześcijan w zachodniej Syrii. Co miesiąc pokrywamy koszty operacji, leków, niezbędnych badań, zakupu wózków inwalidzkich czy okularów.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW