Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Nigeria: Nie odpowiadać tym samym

Przerażeni i rozłoszczeni chrześcijanie w Nigerii powinni oprzeć się narastającej chęci odwetu wobec muzułmańskich ekstremistów atakujących kościoły - uważają katoliccy biskupi.

W rozmowie z PKWP, abp John Onaiyekan mający swą siedzibę w stolicy kraju - Abudża, i biskup Martin Igwe Uzoukwu z pobliskiego miasta Minna, zwrócili się do rządu, wzywając go do zaostrzenia działań w celu powstrzymania narastającej przemocy.

Abp Onaiyekan w apelu do rządu poszedł dalej, mówiąc, że rząd powinien poprosić muzułmanów, aby pomogli w „rozpracowaniu" grup terrorystycznych.

To wezwanie było reakcją na ostrzeżenie wygłoszone w tym tygodniu przez szefów sił bezpieczeństwa o możliwości wystąpienia kolejnej fali zamachów samobójczych. Wypowiedź ta miała miejsce po niedzielnym ataku (17 czerwca) na trzy kościoły w stanie Kaduna, w wyniku których zginęło ponad 30 osób.

Atak na Shalom Pentecostal Church w mieście Kaduna - gdzie istnieje ostra linia podziału pomiędzy północą a południem - wywołał odwet chrześcijan, w którym zginęło 11 muzułmanów. Zaatakowano dwa meczety, z których jeden został doszczętnie zniszczony.

Wypowiadając się na temat tych działań odwetowych podczas wywiadu (czwartek, 21 czerwca) udzielonego PKWP, abp John Onaiyekan mówił o rosnącym zniecierpliwieniu wspólnoty chrześcijańskiej wobec muzułmańskich aktów przemocy: "Jest coraz trudniej głosić pokój i wymagać spokoju. Jest natomiast coraz łatwiej bić w bębny wojenne. Coraz więcej ludzi mówi, że jeśli nie zaczniemy walczyć to te ataki będą ponawiane. Wezwanie do podjęcia walki jest bardzo niepokojąca postawą, a nie praktycznym rozwiązaniem problemu. Muzułmanie, którzy zginęli w Kaduna należeli do muzułmańskiej enklawy i byli niewinni".

Zarówno on, jak i biskup Igwe zacytowali fragmenty Ewangelii pokazujące sprzeciw Chrystusa wobec stosowania przemocy. Biskup Igwe powiedział: "Mówię moim wiernym, aby zachowali spokój. Dwa zła nie czynią dobra".

Te wypowiedzi obu biskupów nastąpiły po audiencji generalnej papieża Benedykta XVI w Rzymie w czasie środowej audiencji (20 czerwca), w której powiedział: "Mam nadzieję, że różne części nigeryjskiego społeczeństwa będą ze sobą współpracować, po to, aby nie wchodzić na ścieżkę zemsty"

Abp Onaiyekan powiedział, że problemy bezpieczeństwa wiążą się z brakiem informacji na temat grup terrorystycznych i dodał, że wezwał społeczność muzułmańską, aby pomogła przeniknąć do struktur tych organizacji terrorystycznych i wychwycić ich przywódców.

Stwierdził on również, że brakuje odpowiedniej informacji i infiltracji tych grup i tym samym nie można zidentyfikować ich przywódców, którzy muszą być usuwani. Dopiero po wychwyceniu terrorystycznych przywódców cały system terroru załamie się. Nasz rząd musi współpracować z grupami muzułmańskimi, które mogą zaangażować się w to zadanie.

Powiedział także: "Tak, to prawda, że społeczność muzułmańska nie nazwałaby tych terrorystów muzułmanami, ale ponieważ terroryści mówią, że działają w imię islamu, muzułmanie mają obowiązek dotarcia do nich. Byłoby zrzuceniem odpowiedzialności przez całą społeczność muzułmańska, jeśli miałaby ona nie działać, ponieważ wszyscy oni należą do Domu Islamu".

Potępiając rząd za to, że nie przeciwdziała skutecznie przemocy, abp Onaiyekan powiedział: "Rząd jest słaby i nie może zająć się tym problemem na poważnie. Mamy słaby rząd, który nie potrafi chronić swoich obywateli. Musimy przyznać, że rząd stara się jak może, ale to nie wystarczy. Rząd nie robi wystarczająco dużo w zakresie edukacji, bezpieczeństwa i walki z korupcją. Gdybyśmy mieli lepszy rząd, nie mielibyśmy tych problemów".

Biskup Igwe wezwał chrześcijan w świecie, aby zwracali się do swoich rządów, aby wywarli naciski na administrację prezydenta Jonatana w celu powstrzymania przemocy.

Powiedział on : "Chrześcijanie nie tylko w Nigerii, ale na całym świecie nie powinni milczeć. Milczenie mogłoby sugerować, że akceptują oni przemoc. Aby było jasne, że nie akceptują przemocy, powinni mówić o tym problemie głośno".

Krytykując pośrednio postępowanie rządu, biskup Igwe powiedział: "Jeśli mamy umrzeć dla Chrystusa, będziemy umierać dla Chrystusa, ale nie powinniśmy być zmuszani do wyboru?"

Obaj biskupi powiedzieli, że w większości przypadków przemoc umocniła wiarę we wspólnotach chrześcijańskich.

Abp Onaiyekan powiedział: "Wielu ludzi, którzy nie chodzili do kościoła teraz zaczynając uczęszczać na nabożeństwa. Dużo się modlimy i myślimy o tym co się dzieje".

Z kolei biskup Igwe powiedział: "Mówi się, że jeśli ataki te będą nadal prowadzone, zwłaszcza na północy, to chrześcijanie opuszczą te tereny i przeniosą się do innych części kraju, ale Nigeria jest przecież dla nas wszystkich. Chrześcijanie powinni pozostać tam, gdzie do tej pory żyli. To co jest im potrzebne to odpowiednia ochrona".

PKWP (tł. W. Knapik)

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW